– Trybunał stał się symbolem zawłaszczania państwa i tego automatyzmu, gdzie decyzje podejmowane na Nowogrodzkiej kierowane są do Sejmu, wychodzą w formie wniosku do TK, a Trybunał automatycznie przyklepuje – mówiąc kolokwialnie – decyzje polityczne prezesa Kaczyńskiego – przekonywał na konferencji prasowej Krzysztof Brejza z PO.
W poniedziałek Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, z którego wynika, że sądy, w tym Sąd Najwyższy, w trybie cywilnym nie mogą badać ani prawidłowości powołania przez prezydenta prezesa Trybunału, ani wyboru sędziów TK przez Sejm.
Arkadiusz Myrcha stwierdził, że Julii Przyłębskiej powinno zależeć na tym, aby "zdjąć z siebie odium nieprawidłowo wybranej prezes czy pseudoprezes". – To właśnie dzisiaj jej koledzy w Trybunale Konstytucyjnym objęli ją tym ochronnym parasolem, zasłaniając się przepisami prawa – mówił w Sejmie poseł Platformy.
Czytaj też:
Czy Sąd Najwyższy zajmie się sprawą wyboru Przyłębskiej? Jest orzeczenie Trybunału w tej sprawie