Jak informuje "Super Express", 18 sierpnia w hotelu w Chojnicach miał miejsce incydent z udziałem funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. Mieli oni urządzić głośną imprezę i konieczna była interwencja pracowników hotelu.
Do zdarzenia doszło w przeddzień wizyty premier Beaty Szydło i ministra Mariusza Błaszczaka w Chojnicach. Wśród "imprezowiczów" miał znajdować się oficer zabezpieczający wizytę – Paweł G. oraz dwóch pirotechników. Według relacji świadków, funkcjonariusze BOR zachowywali się bardzo głośno, a pokój, w którym przebywali został zdemolowany.
Szef MSWiA nakazał kontrolę w tej sprawie. BOR zaprzecza doniesieniom o głośnej imprezie i zniszczeniu pokoju, przyznaje jednak, że funkcjonariusze zostali ukarani za złamanie zakazu palenia w hotelu za co zapłacili karę.
Źródło: Super Express