Informację o interwencji ministra sprawiedliwości przekazała za pośrednictwem Twittera Polska Agencja Prasowa.
Przypomnijmy, że na początku sierpnia Prokuratura w Jeleniej Górze poinformowała o przedłużeniu do 31 października 2017 r. śledztwa ws. tajemniczej śmierci polskiej turystki w Egipcie. Już wówczas informował rzecznik prokuratury Tomasz Czułowski, w sprawie skierowano wniosek do organów ścigania Arabskiej Republiki Egiptu o wykonanie czynności w ramach międzynarodowej pomocy prawnej, który był następnie uzupełniany stosownie do dokonywanych ustaleń. Po otrzymaniu i przetłumaczeniu materiałów od Egipcjan prokuratura zwróciła się o ich uzupełnienie. Jak wyjaśniano, jest to niezbędne biegłym z zakresu medycyny sądowej do wydania "kompleksowej opinii sądowo-lekarskiej dotyczącej mechanizmu i przyczyn zgonu" Magdaleny Żuk. Opinia ta będąca jednym z kluczowych dowodów w sprawie wciąż nie została Polsce dostarczona.
Tajemnicza śmierć Polki w Egipcie
27-letnia Magdalena Żuk chciała sprawić swojemu chłopakowi niespodziankę i wykupiła dwuosobową wycieczkę do Egiptu. Mężczyzna nie miał jednak ważnego paszportu i nie mógł polecieć. Ostatecznie kobieta zdecydowała, że do Egiptu uda się sama. Już dobę po przylocie 27-latka wysyłała niepokojące wiadomości do rodziny i znajomych. W pewnym momencie obsługa hotelowa znalazła ją nieprzytomną w pokoju. Dziewczyna trafiła do szpitala, a tam miała wyskoczyć z trzeciego piętra, co spowodowało śmierć. Rzecznik biura podróży, z którym podróżowała kobieta twierdził, że było to samobójstwo. Tę wersję odrzuca jednak rodzina i znajomi. W sieci pojawiło się również nagranie rozmowy 27-latki z jej chłopakiem. Widać na nim, że kobieta jest przestraszona, płacze.
Czytaj też:
"Leżała na łóżku taka skulona". Nowi świadkowie o zachowaniu Magdaleny ŻukCzytaj też:
Sprawa śmierci Magdaleny Żuk. Prokuratura: Na jej ciele brak śladów użycia przemocy