Firma Jarosława Kuźniara otrzymała 7 400 zł oraz 1 250 zł zwrotu kosztów podróży i zakwaterowania za to, że dziennikarz poprowadził jedną z debat podczas Gdańskiego Tygodnia Demokracji - informuje portal wirtualnemedia.pl. "Brak wynagrodzenia za pracę jest, zdaje się, karalny" - komentuje sprawę dziennikarz.
Organizatorem Gdańskiego Tygodnia Demokracji był urząd tego miasta we współpracy z „Gazetą Wyborczą” i Europejskim Centrum Solidarności.
Według informacji Wirtualnych mediów uczestnicy debaty prowadzonej przez Kuźniara dostali po 3,1 tys. zł, a niższe wynagrodzenie uzyskała Renata Kim z „Newsweeka”. Dominika Wielowieyska i Mikołaj Chrzan z „Gazety Wyborczej" nie otrzymali zapłaty, ponieważ reprezentowali redakcję współorganizującą wydarzenie.
Źródło: wirtualnemedia.pl