Wicepremier zaznaczał, że kraje o dużej tradycji wolnorynkowej mają ograniczenia dotyczące handlu w niedziele i święta, wymienił wśród nich: Francję, Niemcy, Austrię, Holandię i Włochy. – Niewiele jest krajów w Europie, do której lubimy się porównywać, gdzie jest wolna amerykanka i można zawsze wszystkie sklepy we wszystkich dniach i nocach mieć otwarte – tłumaczył.
– Ludziom optującym za tym, żeby wszystkie niedziele były wolne, zdarzają się na pewno dni, gdy kupują coś w niedzielę, ale również przedsiębiorcy, którzy chcą, by wszystkie niedziele były pracujące, chyba nie pracują we wszystkie niedziele - zaznaczał. - Patrząc przez pryzmat osobistych doświadczeń, myślę, że szukanie jakiegoś kompromisu jest tutaj właściwe – dodawał.
Czytaj też:
Zakaz handlu w niedzielę. "Jest już w tej sprawie polityczna decyzja"Czytaj też:
Duda domaga się zakazu handlu w niedzielę. "To jest testament tych ludzi z 1980 roku"