Wcześniej Rada Programowa Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej negatywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie Magdaleny Sroki z funkcji dyrektora Instytutu, który złożył minister kultury Piotr Gliński. Wicepremier podjął jednak decyzję o usunięciu Sroki ze stanowiska.
Źródłem sprawy jest skandaliczny list, który w maju, była już dyrektor PISF, wystosowała do filmowców z Hollywood. Czytamy w nim, że PISF podczas 70. Festiwalu Filmowego w Cannes zaprezentuje film Andrzeja Wajdy „Człowiek z żelaza”, ponieważ „historia naszego kraju jest w kluczowym momencie”. "Sytuacja w Polsce jest znów bardzo niebezpieczna i jako artyści, filmowcy chcemy być jedną społecznością i mieć moc wolności" – napisano.
Resort argumentując decyzję o dymisji Sroki wskazuje: "W oficjalnym piśmie wydanym przez PISF (PISF-080-14/2017), dyrektor Magdalena Sroka naraziła na szwank wizerunek Polski i polskich instytucji kultury na arenie międzynarodowej.
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, wykonując zadania organów administracji rządowej w zakresie kinematografii oraz sprawując nadzór nad działalnością PISF, nie może godzić się z aktami działalności dyrektora PISF, które pozostają w jawnej sprzeczności z ustawowymi zadaniami realizowanymi przez Instytut w zakresie promocji i tworzenia warunków do rozwoju polskiej twórczości filmowej".