Podczas dzisiejszego briefingu wiceminister sprawiedliwości podsumował dzisiejszą zorganizowaną w Łodzi konwencję samorządową Platformy Obywatelskiej. Nieco żartobliwie Patryk Jaki stwierdził, że niebezpiecznie poszerza się zakres uprawnień prezydent Warszawy, ponieważ już nie tylko Komisję Weryfikacyjną i grzywny uznaje za niekonstytucyjne, ale także dzisiejszą konwencję PO, na której się nie pojawiła. – Widać, że pani prezydent taki status nadała temu spotkaniu Platformy i apelujemy do konwencji Platformy, aby wyciągnęła z tego zachowania wnioski. Może też nałoży grzywny na panią prezydent i jak zwykle będzie mogła się od tego odwołać – mówił.
Jaki zwrócił uwagę, że Platforma Obywatelska najwięcej samorządowców ma w Warszawie. – To tu ma prezydenta, wiceprzewodniczącą swojej partii. Jeśli więc robi konwencję samorządową to najwłaściwszym miejscem zdaje się właśnie Warszawa. Tymczasem oni uciekli do Łodzi. Uciekli, bo wstydzą się swoich rządów – mówił wiceminister. Jak podkreślił, widać jak w soczewce, w jaki sposób PO podchodzi do samorządów. Jaki zauważył, że zamiast mówić o sprawach, którymi rzeczywiście zajmują się samorządy, Grzegorz Schetyna skupił się na euro, aborcji, spółkach skarbu państwa i OFE. – To przemówienie bardzo jasno pokazuje, że PO nie rozumie tego, co jest najważniejsze w samorządzie – mówił.
Przewodniczący Komisji Weryfikacyjnej wskazywał również, że dzisiejsze przemówienia polityków PO wyglądały, jakby partia ta była w samorządach w opozycji. – A przecież PO rządzi w największych miastach – przypomniał, dodając, że należałoby podsumować i rozliczyć swoje rządy. – Ani słowa o samorządach. Ani słowa o tym, jak PO rządzi w Warszawie i Gdańsku. Dlaczego? Bo się wstydzą! Czyszczenie kamienic to obrazek, który pozostaje po samorządowych rządach PO. To nie jest totalna opozycja ani totalna propozycja, ale totalny wstyd! Ucieczka z Warszawy. Dlatego Grzegorz Schetyna opowiadał o euro i aborcji z charyzmą czyściciela kamienic, bo mu wstyd – mówił dalej.
Patryk Jaki podkreślił również, że w czasie całej konwencji PO ani razu nie padło sformułowanie "uczciwy samorząd". – Oni wiedzą, że to nie jest ich mocna strona – skwitował.
Czytaj też:
Schetyna: Koniec opozycji totalnej, teraz będzie totalna propozycja