W sierpniu prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał ustawę o zaostrzeniu sankcji wobec Rosji. Sankcje dotyczą amerykańsko-rosyjskiej wymiany handlowo-inwestycyjnej. Według portalu RBC, mogłyby one mieć negatywny wpływ na budowę drugiej nitki gazociągu Nord Stream między Rosją a Niemcami.
Aby temu zapobiec, szwajcarska firma Nord Stream II, oddział Gazpromu, wydała w USA co najmniej 880 000 dolarów na lobbing przeciwko sankcjom, które mogłyby odbić się negatywnie na projekcie gazociągu Nord Stream II.
Według danych zawartych w senackiej bazie lobbingu, amerykańska firma Capitol Council miała otrzymać 150 000 dolarów, grupa Hawksbill 80 000 dolarów, a przedsiębiorstwo Robert Global 650 000 dolarów.
Portal RBC napisał, że lobbyści zajęli się "kwestiami związanymi z USA, dotyczącymi rurociągu Nord Stream II, w tym wpływem potencjalnych sankcji finansowych na projekt". Przedstawiciel szwajcarskiego Nord Stream II potwierdził, że lobbyści zostali zatrudnieni w Waszyngtonie, aby zapewnić, że "amerykańscy prawodawcy i zainteresowane strony zostały prawidłowo poinformowane o projekcie".