Nie jest jasne, dlaczego akurat taki zarzut usłyszała piosenkarka. Początkowo informowano, że będzie chodziło o nakłanianie do przestępstwa. Według nieoficjalnych ustaleń Radia ZET, Dorota R. miała namówić 4 osoby do tego, aby wymusiły od jej byłego partnera Emila Hajdara milion złotych. Policja zatrzymała je wszystkie na gorącym uczynku.
Jak poinformował dziennikarz Radia ZET Mariusz Gierszewski, Dorota R. opuściła już Prokuraturę. Śledczy zastosowali wobec niej 100 tys zł poręczenia majątkowego i zakaz opuszczania kraju.
twittertwitter
Policjanci zapukali do drzwi mieszkania piosenkarki o godz. 6 rano, ale zostali wpuszczeni dopiero o godz. 8:30. Doda wezwała adwokata.
Czytaj też:
Doda zatrzymana na polecenie prokuratury. W tle szantaż jej byłego partnera