Żałoba narodowa w Egipcie została ogłoszona na trzy dni po najkrwawszym zamachu terrorystycznym w historii Egiptu. Według władz zginęło 305 osób, a 128 zostało rannych. Wśród ofiar znalazło się 27 dzieci. Egipska prokuratura uważa, że zamachu dokonało ok. 30 napastników.
Żadna organizacja nie przyznała się do zamachu, jednak najprawdopodobniej byli to dżihadyści. W meczecie, w którym doszło do ataku, byli wyznawcy sufizmu, którego nie uznają islamscy bojownicy. Uważają wyznawców odłamu za heretyków. Prezydent Abd el-Fatah es-Sisi zapowiedział, że powstanie pomnik w poświęcony ofiarom zamachu.
Czytaj też:
Rośnie liczba ofiar zamachu w Egipcie. Prezydent kraju zapowiada "brutalny odwet"
Reakcje świata
Donald Trump potępił atak na Twitterze i stwierdził, że "musimy być razem, a jednocześnie mądrzejsi". Nazwał atak "aktem tchórzostwa"
Prezydent Rosji, Władimir Putin wysłał kondolencje do prezydenta Egiptu, nazywając atak "okrucieństwem i cynizmem". Kondolecje napłynęły także z Izraela, Iranu, Iraku, Arabii Saudyjskiej i innych krajów.
Za ofiary zamachu modli się także papież Franciszek. – Jego Świątobliwość przyłącza się do wszystkich ludzi dobrej woli, błagając, aby serca pełne nienawiści wyrzekły się drogi przemocy – poinformowało biuro papieskie.