– Nie mogę na razie powiedzieć, bo muszę ustalić to z prezydentem, dlaczego jestem niezadowolona, ale niewątpliwie wam to powiem. Niektóre poprawki są nie do zaakceptowania. Znaliśmy je do pewnego stopnia, ale to nie jest do zaakceptowania – oświadczyła Romaszewska w rozmowie z dziennikarzami.
W ocenie doradczyni prezydenta, jeżeli ustawa pozostanie w takiej formie, prezydent może ją zawetować. – Jeżeli ona tak będzie wyglądała, to prezydent powiedział, że zawetuje, moim zdaniem. Ja już nic nie będę namawiała. Obawiam się, że może mnie nie posłuchać i że nie będzie tak jak w „Uchu prezesa” – mówiła.
Romaszewska stwierdziła jednocześnie, że nie ma uwag do projektu dotyczącego Krajowej Rady Sądownictwa. – Uważam, że jest wszystko w porządku. Ale już w Sądzie Najwyższym jest fatalnie – dodała.