Lisicki o kard. Schönbornie: Zachował się jak pajac

Lisicki o kard. Schönbornie: Zachował się jak pajac

Dodano: 
Paweł Lisicki, red. naczelny „Do Rzeczy”
Paweł Lisicki, red. naczelny „Do Rzeczy” Źródło: PAP / Arek Markowicz
Kolejny ostry spór pomiędzy Pawłem Lisickim a Jackiem Żakowskim. – Bardzo przykro mi to mówić, ale kardynał robi ze świątyni miejsce groteski – mówił w telewizji WP red. nacz. tygodnika "Do Rzeczy". Odniósł się tym samym do postawy kard. Schönborna, który zaprosił działaczy homoseksualnych, w tym Conchity Wurst, do katedry św. Szczepana w Wiedniu.

W wiedeńskiej katedrze św. Szczepana odbyła się uroczystość poświęcona ruchom homoseksualnym z okazji Światowego Dnia AIDS. Gospodarzem był kardynał Christoph Schönborn, który dopuścił do przemówienia transwestyty Conchity Wurst i innych działaczy homoseksualnych. Ściany i podłogi świątyni przyozdobiono banerami z motywami homoseksualnymi.

Paweł Lisicki był "zszokowany i oburzony" zachowaniem kardynała, który pozwolił na wywieszenie w katedrze św. Szczepana w Wiedniu tęczowych flag. – Na tym polega tragedia, że jest to bardzo poważna postać (kard. Schönborn – przyp. red.). To jest człowiek, który przygotował wersje katechizmu katolickiego. W tym pod czym się podpisał się kard. Schönborn, wyraźnie jest napisane, że w katolickiej doktrynie, związki homoseksualne są stosunkami nieuporządkowanymi i moralnie złymi. Tymczasem kard. Schönborn podważa wszystko co do tej pory głosił – mówił w telewizji WP red. nacz. tygodnika "Do Rzeczy". – Pan, czy Pani Wurst, trudno powiedzieć, był w każdym razie tam na miejscu, cała katedra była obwieszona flagami organizacji homoseksualnych, kard. Schönborn był z tego powodu bardzo zachwycony – wyliczał. Przypomniał także, że podstawową rolą kościoła jest "przypominanie co mówił Pan Jezus i apostołowie". – Z pewnością Pan Jezus i apostołowie nie głosili tego co mówi kard. Schönborn – mówił. Zdaniem Licickiego kard. Schönborn "stał się narzędziem propagandy homoseksualnej".

Jacek Żakowski natychmiast odpowiedział red. nacz. tygodnika "Do Rzeczy". – Co to znaczy propaganda homoseksualna? Co Pan opowiada za brednie? Co to za idiotyczne stwierdzenie? Przecież homoseksualizm to jest coś z czym człowiek się rodzi. Istnieje propaganda męska albo damska? Jak można propagować coś co jest naturalne? – pytał z oburzeniem dziennikarz "Polityki". Żakowski zaznaczył też, że katedry w kółko są owieszone flagami z hasłami, które podkreślają rolę rodziny w społeczeństwie.

Żakowski: Dziewczyna i dziewczyna to najlepsza rodzina. Lisicki: Bzdura

– Dla Pana rodzina to jest to samo co związki homoseksualne, tak? – pytał Lisicki

– Związki homoseksualne bardzo często tworzą rodziny. Bardzo trwałe z resztą. Z badań zrobionych w Polsce wynika, że najtrwalsze i najlepiej funkcjonujące rodziny to są rodziny dwóch kobiet homoseksualnych. Dziewczyna i dziewczyna to najlepsza rodzina. Związki heteroseksualne działają gorzej – odpowiadał Żakowski.

Paweł Lisicki odpowiedział, że Jacek Żakowski za chwilę ogłosi, że "najwięcej dzieci rodzi się w związkach homoseksualnych".

– Czy dzieci są najważniejszą rzeczą na świecie? – zapytał Lisickiego Żakowski.

– No pewnie, że nie są, najważniejsze są związki homoseksualne – ironizował Paweł Lisicki.

– Nie mówię, że związki homoseksualne są najważniejsze, tylko, że są najlepiej funkcjonującymi rodzinami. To jest nauka – powiedział dziennikarz "Polityki. – Bzdura. Jaka nauka? Jest pan propagandzistą ruchu homoseksualnego. – odpowiadał Lisicki.

Żakowski zarzucił red. nacz. "Do Rzeczy", że "ogłasza się chrześcijaninem, a nie potrafi przyjąć najprostszych zasad chrześcijaństwa".

– No to teraz okazuje się, że Pan tutaj ogłasza się największych chrześcijaninem na całym świecie – znowu ironizował Lisicki.

Źródło: WP, pch24.pl
Czytaj także