Zawistowski: Nie wykluczam, że odejdę z Izby Cywilnej Sądu Najwyższego

Zawistowski: Nie wykluczam, że odejdę z Izby Cywilnej Sądu Najwyższego

Dodano: 
Przewodniczący KRS Dariusz Zawistowski
Przewodniczący KRS Dariusz Zawistowski Źródło: PAP / Paweł Supernak
– Nie wykluczam, że odejdę z Izby Cywilnej Sądu Najwyższego jeśli większość sędziów z tej Izby po wprowadzeniu ustawy o SN odejdzie – powiedział na antenie Radia Zet jej prezes, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa, Dariusz Zawistowski.

To będzie indywidualna decyzja każdego sędziego. Wstępnie wiele osób zastanawia się, jak się zachować w tej sytuacji. No i to będzie trudna decyzja. Są argumenty, o których pani redaktor już tutaj wspomniała. Są też argumenty, żeby zostać. Tutaj niektóre autorytety prawnicze wręcz zachęcają sędziów do tego, żeby nie odchodzili, żeby zostali w sądzie po to, żeby była jednak pewna kontynuacja. To jest również istotne, że taka instytucja, która ma swoją już określoną tradycję i dorobek orzeczniczy, nie powinna zaczynać od zera, bo nie ma do tego żadnych racjonalnych powodów – mówił na antenie Radia Zet, Dariusz Zawistowski.

W ocenie prezesa Izby Cywilnej Sądu Najwyższego "sytuacja już na starcie wygląda bardzo źle". – Brakuje nam już czterech etatów. One są nieobsadzone. Aktualnie jest 29 sędziów i zostanie 12, o ile któryś nie zdecyduje się na złożenie wniosku do prezydenta o przedłużenie kontynuowania służby – mówił.

"Przepisy skracające kadencję są niezgodne z konstytucją"

Zawistowski odnosił się także do noweli ustawy o KRS. Sędzia był pytany, czy przed upływem swojej kadencji, zdecyduje się wystąpić do Trybunału w Strasburgu. – Będę się zastanawiał. Dlatego że tu sytuacja wygląda zupełnie inaczej, bo nie mam wątpliwości co do tego, że przepisy skracające kadencję są niezgodne z konstytucją i niezgodne z konstytucją jest rozwiązanie, które przewiduje wybór sędziów do KRS przez parlament. Tu więc – chciałbym podkreślić – sytuacja jest zupełnie inna. Ja uważam, że jeżeli ktoś jest tego samego zdania, tzn. uważa, że te przepisy są niekonstytucyjne, no to właściwie trudno się zgodzić z takim podejściem, że można się zgodzić na funkcjonowanie przepisów niezgodnych z konstytucją – odpowiedział.

Sędziowie w SN z czasów stanu wojennego? "To bardziej złożony problem"

Pytany o obecność sędziów w SN, którzy skazywali na karę pozbawienia wolności działaczy antykomunistycznych w czasie stanu wojennego, odpowiedział, że to "bardziej złożony problem".

Chciałbym się odwołać do wypowiedzi dla mnie ważnego autorytetu, pana prof. Strzembosza, który tę kwestię wyjaśnia w odniesieniu do dwóch sędziów z izby karnej. Tam rzeczywiście była taka sytuacja, że oni byli sędziami, kiedy został wprowadzony stan wojenny w Polsce, i obowiązywały określone przepisy, bardzo restrykcyjne. Z tymi przepisami w realiach dzisiejszych trudno się byłoby zgodzić. Pan sędzia Strzembosz mówił, że w takich realiach ten sędzia wydał wyrok uniewinniający, wydał wyrok, w którym złagodził znacznie żądaną karę – odpowiedział.

Źródło: Radio Zet
Czytaj także