Wczoraj polityk Nowoczesnej, Ryszard Petru, poinformował, że powoła stowarzyszenie o nazwie "Plan Petru". Jak podkreślił, ma mieć ono formułę ponadpartyjną, a jego działalność ma być nakierowana na stworzenie wspólnej oferty programowej partii opozycyjnych. Jednocześnie Petru zastrzegł wczoraj nie oznacza to automatycznie, że mianuje się sam na stanowisko lidera opozycji, ale raczej "propagatora" zmian związanych z programem gospodarczym.
Hegemon opozycji
Podobną deklarację, dotyczącą przewodniczenia opozycji, złożył dzisiaj lider PO Grzegorz Schetyna. – Nie ma hegemona. Nie jestem hegemonem, nie jest hegemonem Platforma – mówił Schetyna. Jak dodał polityk, jeśli Ryszard Petru chce zjednoczyć opozycję, to "musi mieć dobry pomysł (...) żeby było poczucie wśród wyborców, tych antyPiS-owskich, że to oferta z którą się utożsamiamy, na którą będziemy głosować w wyborach".
– Jeżeli spełni swoją rolę (Plan Petru - red.), a tak rozumiem po tych rozmowach, spojrzeniu na komentarze ze strony Ryszarda Petru, jeżeli zbliży Nowoczesną z Platformą, da szanse na zbudowanie takich relacji które są oczekiwane przez wyborców, wyborców opozycji, to uważam że ma szanse zbudować coś wspólnego – mówił Schetyna. – Chcę wierzyć i wierzę że ten plan Ryszarda Petru może temu służyć – dodał polityk.
Czytaj też:
Lubnauer ostrzega: Będę bardzo uważnie patrzeć, czy "Plan Petru" jest zgodny z wartościami NowoczesnejCzytaj też:
Petru powołał stowarzyszenie. "To ma być kontroferta do Planu Morawieckiego"