– Fundacja nie ma jeszcze roku, kiedy zaczęła funkcjonować. Ona musi bardzo precyzyjnie obierać cele, które będzie podejmować. Fundacja robi bardzo dużo, efekty będziemy tego widzieć. Nie można żądać efektów z dnia na dzień. Prosiłbym o wstrzemięźliwość i sprawiedliwą ocenę – powiedział Piotr Gliński.
Minister kultury zaapelował, żeby "uciszyć emocje wokół PFN". Dodał, że "Fundacja narobiła sobie wiele wrogów, odmawiając wielu ludziom pieniędzy". – Przyszedł np. pewien pan, właściciel paru tytułów prasowych, który żądał wsparcia dla swoich interesów, ale Fundacja nie rozdaje tak pieniędzy i w tych tytułach pojawia się od razu nagonka na Fundację – stwierdził.
Gliński powiedział, że obecnie powstaje wiele instytucji, które będą dbać o dobre imię Polski. – Powołaliśmy chociażby od 1 stycznia Instytut Dziedzictwa Kulturowego Za Granicą, który będzie się zajmował opieką nad polskim dziedzictwem na wschodzie i zachodzie – tłumaczył minister.
Spór pomiędzy Polską a Izraelem. "Pewne niezręczności miały miejsce"
Wicepremier odniósł się także do kwestii nowelizacji ustawy o IPN. – Pewne niezręczności miały miejsce. Timing na przykład, czyli fakt momentu czasowego, w którym ta nowelizacja została przyjęta – mówił. Dodał też, że "nie możemy dopuścić, aby zewnętrzne naciski wpływały na proces legislacyjny w Polsce”. – Tłumaczymy naszym partnerom, że w tej ustawie nie ma penalizacji pojedynczych przypadków, o których mówił ten dziennikarz, który zadał w Monachium zadał pytanie premierowi Morawieckiemu – powiedział.