Prof. Chodakiewicz zwrócił uwagę, że przez wiele lat w Polsce nie było żadnej debaty na temat stosunków polsko-żydowskich podczas II wojny światowej. – Ja przez 25 lat biję głową w mur, żeby spokojnie wytłumaczyć te sprawy, a w odpowiedzi mam albo histeryczne oskarżenia o antyżydowskość albo zupełne niezrozumienie – mówi.
– Ja z tymi epitetami – „polscy naziści” – mam do czynienia od co najmniej 35 lat. W Polsce dopiero w tej chwili następuje przywracanie świadomości narodowej – ludzie się zgłaszają z pytaniami o swoje własne rodziny. Proszę sobie przypomnieć, jaka była fala propagandy komunistycznej – nie mówiło się o Żydach, tylko o obywatelach polskich, to jest kalka tego, co propaganda sowiecka robiła w ZSRS. Holokaust zniknął, cierpienie Żydów zniknęło i była tylko tragedia ludzi sowieckich – stwierdził prof. Chodakiewicz.
Prof. Chodakiewicz wyjaśnił też, że izraelscy dziennikarze, politycy są ignorantami. – Oni nie mają pojęcia, co w Polsce się stało: jaka tutaj była rzeź głównie przez Niemców, ale również przez Sowietów. Nic nie słyszeli oprócz tego, że był Holokaust, w którym, oczywiście, „współuczestniczyli Polacy” – bo przecież świadkowie mówią, że się bali Polaków – wyjaśnił.