"Projekt nowelizacji przepisów o zbiórkach publicznych, który przekazano do konsultacji, miał jedynie dać narzędzia, by zablokować przeprowadzenie zbiórki publicznej, której cel będzie sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Propozycje zmian w przepisach o zbiórkach publicznych zostały poddane szerokim konsultacjom społecznym, które zakończyły się we wtorek. W ramach tych konsultacji odbyło się spotkanie z przedstawicielami ponad 40 organizacji pozarządowych" – poinformowało MSWiA.
W oświadczeniu podano też, że resort "od początku był otwarty na szeroką debatę społeczną w tej sprawie" i właśnie po konsultacjach oraz wysłuchaniu uwag dot. projektu podjęto decyzję o zaprzestaniu prac nad nowelizacją ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych. "Proponowane przepisy nigdy nie miały na celu ograniczania jakiegokolwiek działania organizacji, które od lat przeprowadzają w Polsce zbiórki publiczne" – czytamy dalej w oświadczeniu. Cała treść oświadczenia dostępna jest na stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Jakie zmiany proponowało MSWiA
Obecnie, przepisy regulujące kwestie związane ze zbiórkami publicznym, przez organizacje pozarządowe oceniane są dobrze. Sprawą zbiórek od listopada 2015 roku zajmuje się Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Resort podniósł jednak kwestię zmian w przepisach, w związku ze zbiórką publiczną, jaką w styczniu br. zarejestrowało Stowarzyszenie Duma i Nowoczesność. Pieniądze miały być zbierane na rzecz skazanego Janusza Walusia, mordercy południowoafrykańskiego polityka Chrisa Haniego. To właśnie członkowie organizacji "Duma i Nowoczesność" opisani zostali w materiale TVN, o obchodach 128. rocznicy urodzin Adolfa Hitlera.
Zgodnie z propozycją MSWiA, minister mógłby zablokować zbiórkę, jeśli "wskazany w zgłoszeniu cel zbiórki publicznej byłby sprzeczny z zasadami współżycia społecznego lub naruszał ważny interes publiczny". W takim wypadku, organizator zbiórki miałby trzy dni na wskazanie innego celu zbiórki, a jeśli ten także zostałby zakwestionowany przez ministra, wtedy szef resortu sam wskazuje cel zbiórki.
Czytaj też:
"To skok na kasę". Emocjonalny wpis Owsiaka po spotkaniu z przedstawicielami MSWiA