Dworczyk zapewnił, że w tym tygodniu zapadną decyzje, jaka będzie reakcja części krajów NATO i UE wobec Rosji. – Ja uważam, że powinniśmy skupić się głównie na tym, żeby okazać solidarność, bo Rosja od lat działa na rozbicie solidarności europejskiej, solidarności krajów NATO – zapewniał.
Polityk podkreślił, że dla Władimira Putina bardziej dotkliwe od bojkotu byłoby odebranie mu zbliżających się mistrzostw świata w piłce nożnej. – Na pewno byłoby to bardzo dotkliwe nie tylko dla prezydenta Rosji, ale wszystkich Rosjan, oni bardzo prestiżowo traktują tego rodzaju wydarzenia, mają duże ambicje w tym obszarze. Na pewno mogłoby to być bardziej dostrzeżone przez Rosjan niż kolejne sankcje gospodarcze – mówił w rozmowie z Konradem Piaseckim. Zapytany przez dziennikarza, czy byłby to dobry pomysł, Dworczyk stwierdził, że ten temat "w rozmowach między dyplomatami różnych krajów pojawia się".
Dworczyk stwierdził, że w związku z ostatnim zamachem na Skripala Polska powinna pokazać solidarność z Wielką Brytanią oraz pomóc jej w wywieraniu presji na Rosję. – Brytyjczycy są przekonani i te dowody, które pokazują, wskazują, że można tak oceniać sytuację [że winni są Rosjanie]. Polska podziela ten punkt widzenia, że powinniśmy okazać solidarność i w ramach UE, i w ramach NATO i pokazać Rosji, że nie ma zgody na przekraczanie granic – mówił polityk.
Minister zapewnił, że w tej chwili trwają "intensywne konsultacje" zarówno na poziomie dyplomatycznym, jak i politycznym, dotyczące tego, jak rzeczona solidarność miałaby wyglądać w praktyce.
Czytaj też:
Szef BBN: Trzeba rozważyć bojkot Mundialu
Czytaj też:
Stoltenberg: Nieobliczalność Rosji rośnie