Komisja weryfikacyjna uchyliła kolejne decyzje reprywatyzacyjne

Komisja weryfikacyjna uchyliła kolejne decyzje reprywatyzacyjne

Dodano: 
Komisja weryfikacyjna uchyliła kolejne decyzje reprywatyzacyjne
Komisja weryfikacyjna uchyliła kolejne decyzje reprywatyzacyjneŹródło:PAP / Leszek Szymański
Komisja weryfikacyjna badająca warszawską reprywatyzację uchyliła decyzje reprywatyzacyjne ws. nieruchomości w Warszawie przy ulicy Hożej 23/25, 25 i 25a. Decyzja komisji ma rygor natychmiastowej wykonalności.

Komisja postanowiła uchylić decyzje reprywatyzacyjne prezydenta m. st. Warszawy i odmówić ustanowienia prawa użytkowania wieczystego wobec nieruchomości przy Hożej 23/25, 25 i 25a. Sprawę reprywatyzacji nieruchomości komisja badała w listopadzie 2017 roku.

Decyzje wydane z rażącym naruszeniem prawa

– Przy wydawaniu decyzji reprywatyzacyjnych nastąpiło rażące naruszenie przepisów prawa poprzez nieustalenie prawidłowego kręgu stron postępowania. Prezydent Warszawy przyjął dokumenty przedstawione przez osobę zainteresowaną i jedynie na ich podstawie ustalił stan faktyczny. Przebieg spadkobrania nie był w ogóle przedmiotem rozważań prezydenta Warszawy – uzasadnił decyzje szef komisji wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki.

Komisja podjęła decyzję o nakazaniu miastu przejęcia zarządu nad wymienionymi nieruchomościami i przywrócenie czynszu miejskiego.

– Sprawa nieruchomości przy ul. Hożej w Warszawie może być jednym z symboli "patologii" reprywatyzacyjnej; nieruchomości warte dziesiątki milionów złotych zostały zakupione za 50 czy 500 zł – powiedział Patryk Jaki.

Podwyżki czynszu i nieudolność urzędników

Prawa do nieruchomości za 550 zł od starszych kobiet, spadkobierczyń właścicieli, kupił znany w Warszawie handlarz Marek M. On sam nie stawił się przed komisją, za co został ukarany grzywną w wysokości 9 tys. zł – po 3 tys. zł za każdą ze spraw, którą badał dziś zespół.

Zeznania świadków ukazały nieudolność urzędników stołecznego Ratusza oraz bezwzględność tzw. "handlarzy roszczeniami". Zeznania złożyli m. in. lokatorzy Hożej. Mówili oni o szykanach, jakich doświadczali ze strony nowego właściciela: podwyżki czynszu i utrudnianie codziennego funkcjonowania. Wszystko po to, aby jak najszybciej podjęli decyzję o wyprowadzce.

Prawniczka Urzędu Miastaskazała, że Marek M. prawa do nieruchomości nabył za 500 zł, a w zamian za to żądał ponad 5 milionów złotych. – Gdy zapoznałam się z całym materiałem, to uznałam, że taka umowa w świetle obowiązującego prawa jest dotknięta wadą nieważności. W uzgodnieniu ze swoją dyrektor zawiadomiliśmy prokuraturę, zawiadomiliśmy CBA i zawiadomiliśmy urząd skarbowy – zeznała Korneluk.

Źródło: TVP Info / Facebook
Czytaj także