Kukiz ocenił, że brak Lecha Kaczyńskiego jest szczególnie mocno odczuwalny ze względu na obecną dominującą rolę PiS-u na scenie politycznej. Zdaniem Kukiza Lech Kaczyński działałby łagodząco na środowisko PiS-u. – Przy tym rozdaniu partyjnym, pozycji Jarosława Kaczyńskiego, z całą pewnością brakuje Lecha Kaczyńskiego jako człowieka bardziej skłonnego do kompromisów i do mniej agresywnej polityki – przekonywał Kukiz.
"Urzędnicze rozpasanie"
W rozmowie z Robertem Mazurkiem Kukiz odniósł się również do bieżących spraw. Polityk skrytykował obóz władzy za rozrost biurokracji – Domagam się nie oszczędności, a zakończenia rozpasania urzędniczego. Te wszystkie ruchy w tej chwili z tzw. redukcją i oszczędnościami w ministerstwach to ruchy pozorne. Ci ludzie są przenoszeni na inne, też wymyślane stanowiska i cały czas są zasilani z tzw. budżetu państwa, a praktycznie to są nasze pieniądze – mówił.
Kukiz nawiązał również do swojego postulatu likwidacji gabinetów politycznych. – To był projekt PiS-u, dwukrotnie składany przez Prawo i Sprawiedliwość. Udało nam się na szczęście przekonać PiS do zlikwidowania gabinetów politycznych na szczeblach samorządowych, bo tam mamy do czynienia z podobnymi patologiami. I już ta ustawa została przegłosowana, za co PiS-owi szczególnie dziękuję. Również od PiS-u oczekujemy, że przegłosuje ustawę o likwidacji gabinetów politycznych – przekonywał.
Czytaj też:
"Biedny jak Gowin". Paweł Kukiz napisał piosenkę o Jarosławie GowinieCzytaj też:
Paweł Kukiz walczy o zdrowie córki. W tle bezduszna biurokracja