Zapowiedź wojny cybernetycznej?
  • Wojciech WybranowskiAutor:Wojciech Wybranowski

Zapowiedź wojny cybernetycznej?

Dodano:   /  Zmieniono: 
cyberatak
cyberatak
Po atakach na wojskowe sieci teleinformatyczne teraz banki w najbliższych dniach mogą stać się obiektem ataków cybernetycznych. Tak ma wynikać z ustaleń Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

- Mogę tylko potwierdzić, że przekazaliśmy takie ostrzeżenie. Na bieżąco analizujemy to co się może wydarzyć i nasi specjaliści uznali, że ryzyko cybernetycznych ataków jest poważne - mówi tygodnikowi „Do Rzeczy” ppłk Maciej Karczyński, rzecznik prasowy ABW. Czy chodzi o internetowe ataki zza wschodniej granicy funkcjonariusz nie chce odpowiedzieć. - I tak już za dużo powiedziałem - ucina Karczyński.

W poniedziałek po południu Komisja Nadzoru Finansowego opublikowała komunikat, w którym powołuje się na ostrzeżenie przekazane przez ABW. „Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) otrzymał kierowane z Departamentu Bezpieczeństwa Teleinformatycznego w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego ostrzeżenie o możliwych w najbliższym czasie atakach na infrastrukturę teleinformatyczną. Dlatego UKNF rekomenduje wszystkim instytucjom rynku finansowego zwrócenie szczególnej uwagi na ryzyko związane z obszarami technologii informacyjnej i bezpieczeństwa środowiska teleinformatycznego oraz pilne wdrożenie zaleceń Rządowego Zespołu Reagowania na Incydenty Komputerowe CERT.GOV.PL”- napisano w oświadczeniu.

W oświadczeniu jest mowa o przygotowaniu planu reakcji m.in. na ewentualne ataki DDoS oraz podmiany stron WWW. To najprostsze ataki internetowe, jednak przez specjalistów uznawane są za cyberterroryzm.

To już kolejny raz, gdy ABW ostrzega przed możliwością cyberataków na banki. W listopadzie, gdy KNF zamieściła podobne ostrzeżenie przed atakami to stronę tej instytucji sparaliżowali cyberterroryści właśnie bardzo prostymi atakami typu Ddos.

Jesienią ubiegłego roku tygodnik „Do Rzeczy” informował, że tylko w lipcu i sierpniu polskie wojskowe sieci teleinformatyczne 117 razy stały się celem- odpartego- ataku hakerskiego, część takich ataków była prowadzona z terenu Rosji i powiązanych z nią republik. Nasze informacje oficjalnie potwierdził wówczas MON.

W styczniu tego roku portal niebezpiecznik.pl poinformował, że na jednym z forów internetowych ktoś opublikował listę dziur w polskich serwerach rządowych. Z ujawnionych wtedy danych wynikało, że najbardziej podatne na ataki są serwery: policji, Najwyższej Izby Kontroli,

Komisji Nadzoru Finansowego, Państwowej Inspekcji Pracy, Prokuratur Okręgowych, Izb Adwokackich, Krajowej Radzie Sądownictwa, Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej i uwaga - Państwowej Komisji Wyborczej.

Czytaj także