Choć Komitet Polityczny PiS nakazał przekazanie nagród do Caritas, opozycja twierdzi, że to jedna z największych afer tego rządu. Platforma zorganizowała nawet specjalną kampanię billboardową pod nazwą "Konwój wstydu".
Czytaj też:
"Konwój wstydu", "Oddajcie kasę" – PO rusza z nową kampanią na ulice Warszawy
Poseł PO Krzysztof Kropiwnicki zapytany o ocenę nowych propozycji przedstawionych przez partię rządzącą podczas sobotniej konwencji, odpowiedział: – Twierdzę, że najpierw PiS powinien oddać pieniądze, które wziął. Te premie [dla członków rządu - red.] powinny zostać zwrócone. Potem powinny zostać zrealizowane obietnice, które już zapowiedziano. Obniżenie ZUS-u było wielokrotnie obiecywane, Mieszkanie Plus, leki dla seniorów - to wszystko było obiecywane i nic z tego nie ma. (...) Najpierw jednak PiS musi oddać te pieniądze, które wziął.
Do zarzutów polityka Platformy odniósł się poseł Marcin Horała z PiS. Przy tej okazji wymienił całą listę nagród, jakie zostały przyznane działaczom PO. – W samym Urzędzie Miasta w Gdańsku 2 mln złotych, czyli więcej niż w rządzie, w warszawskim UM pani Hanna Gronkiewicz-Waltz też pobiła rząd w nagrodach. Krzysztof Żuk – 130 tys. ekstra, prezydent [Sopotu, Jacek] Karnowski – 46 tys. ekstra, Ryszard Brejza, 30 tys. ekstra. To wszystko są samorządowcy PO. A w parlamencie – marszałek Borusewicz – nagrody – 75 tys. w jednym roku, 66 tys. w drugim, 58 tys w kolejnym – przytoczył polityk.
twitter