Niemieckie media piszą o nim jako o Samim A. Pochodzący z Tunezji mężczyzna, który w przeszłości był ochroniarzem Osamy bin Ladena, od 1997 roku mieszka w Niemczech.
Tunezyjczyk przyjechał do Niemiec w wieku 21 lat na studia. W 2005 roku zamieszkał w Bochum. Następnie wyjechał z Niemiec i służył jako ochroniarz bin Ladena przez kilka miesięcy w 2000 roku w Afganistanie. Jego powiązania z Al-Kaidą były badane przez niemieckie służby w 2006 roku, ale nie postawiono mu wtedy zarzutów – informuje RMF24.
Obecnie Sami A. mieszka ze swoją niemiecką żoną i czwórką dzieci w Bochum. Od państwa na żonę i dzieci pobiera miesięcznie 1167 euro zasiłku socjalnego. Choć podanie o azyl Tunezyjczyka zostało odrzucone, to nie może on zostać deportowany. Powód? Tunezja została wpisana na listę państw, gdzie nie są respektowane prawa człowieka.