Przypomnijmy, że w marcu tego roku były minister sportu i były sekretarz generalny PO Andrzej B. usłyszał uzupełnione i zmienione zarzuty dotyczące podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.CBA poinformowało wówczas, że podstawą do postawienia i zmiany zarzutów były ustalenia z kontroli i śledztwa prowadzonych przez Delegaturę CBA w Łodzi i Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
CBA informowało, że nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych podejrzanego mają większą skalę niż w zarzutach ogłoszonych politykowi w 2016 roku. "Ustalenia CBA i prokuratury wskazują na wyższe zaniżanie wysokości posiadanych środków pieniężnych. Ustalono, że kwota nie wykazanego w złożonej deklaracji PIT 36 za 2012 r. dochodu jest znaczenie wyższa niż w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów z lutego 2016 r. i wynosi ponad 120 tysięcy zł" – podawano. Jak podkreślano, dlatego też prokurator ogłosił podejrzanemu zmienione i uzupełnione zarzuty.
Zarzuty dotyczą złożenia przez polityka PO w okresie od 2011 r. do 2013 r. sześciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych: pięć z nich zostało złożonych kiedy był posłem na Sejm RP, jedno z 2013 r. dotyczy okresu kiedy był Ministrem Sportu i Turystyki.