– Odeszli od nas koledzy, bracia górnicy, mężowie, ojcowie i synowie – mówił łamiącym się głosem, Daniel Ozon, prezes zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Prezes JSW potwierdził, że w ciągu ostatniej doby akcji ratowniczej, udało się zidentyfikować i przetransportować na powierzchnię ciało ostatniego zaginionego górnika.
Do wstrząsu w kopalni Zofiówka doszło w sobotę 5 maja przed południem. W kopalni pracowało wtedy 250 osób, z czego w rejonie bezpośredniego zagrożenia 900 m pod ziemią – 11. Czterem z nich udało się uciec, siedmiu zostało pod ziemią. Po kilku godzinach ratownicy odnaleźli dwóch z nich. Obaj są w szpitalu, a ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Pozostałych pięciu górników zginęło.
Czytaj też:
Zofiówka: Odnaleziono ciało ostatniego z poszukiwanych górników
Czytaj też:
Specjalne renty dla rodzin zmarłych górników. Jest decyzja premiera