W minioną środę rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek wymieniła Dawida Jackiewicza jako osobę, która nie zwróciła przyznanych mu nagród. Do tej sytuacji odniósł się w rozmowie z "Super Expressem" dolnośląski poseł Prawa i Sprawiedliwości. – Kiedy usłyszałem, że Beata wymienia Jackiewicza, zdębiałem. Każdy wie, w jakim Dawid jest stanie. Nie powinien oddawać nagrody, nie powinien być w ogóle wymieniany, powinno się mu pomóc – podkreślił cytowany przez tabloid polityk. Przypomnijmy, że były minister skarbu walczy z chorobą nowotworową.
Polityk postanowił jednak zwrócić otrzymaną nagrodę. Poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. "Wczoraj wieczorem przelałem na konto "Fundacja Dzieciom - Zdążyć z pomocą" 5600 zł pochodzących z nagród otrzymanych w 2016r w czasie kiedy sprawowałem funkcję ministra Skarbu Państwa" – napisał na Twitterze.
"Ogromny szacunek dla Pana"
Po wpisem Jackiewicza pojawiły się wyrazy wsparcia i zapewnienia o modlitwie w intencji jego zdrowia. "Panie Ministrze, cały prawy TT życzy Panu szybkiego powrotu do zdrowia!" – napisał jeden z użytkowników Twittera. "Siły i wytrwałości w walce z chorobą" – czytamy w kolejnym komentarzu. "Mam mamę i ciocię chorą na raka.Modlę się za Pana o szybki powrót do zdrowia. Proszę się nie poddawać!" – napisała internautka. "Panie Ministrze ogromny szacunek dla Pana. Dużo zdrowia" – czytamy pod wpisem ministra.