W artykule umieszczonym w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" Kasprzak poinformował, że MSWiA skierowało wniosek o wymianę zarządu fundacji Wolni Obywatele RP na zarząd przymusowy.
Lider ruchu twierdzi, że Obywatele RP praktykują "obywatelskie nieposłuszeństwo", aby "prowokować władzę" i prowadzić do represji. Jego zdaniem represje skutkują tym, że władza się kompromituje, co zmusza polityków do ustępstw.
Fundacja oraz ruch Obywatele RP to (jak zapewnia Kasprzak) dwie oddzielne instytucje, które tworzą ci sami ludzie (fundacja powstała w celu finansowania działań ruchu). Dlatego jego zdaniem do żadnego złamania prawa przez organy fundacji nie doszło. Kasprzak zapewnia, że jeżeli nie uda się ocalić pieniędzy darczyńców legalnymi środkami, to Obywatel RP sięgną ponownie do "obywatelskiego nieposłuszeństwa".
"A nawet gdyby te zabiegi [mające ocalić fundusze – red.) wymagały złamania prawa, to każdy z nas podpisał Deklarację Obywatelską i jest gotowy na obywatelskie nieposłuszeństwo" – kończy swój artykuł.
W rzeczonej Deklaracji Obywatelskiej zamieszczonej na stronie organizacji czytamy: "Do środków nacisku, których wykorzystania oczekujemy i które zamierzamy stosować w zakresie własnych możliwości należy gra parlamentarna, procesy sądowe, społeczne demonstracje, strajki i protesty, w tym akty obywatelskiego nieposłuszeństwa – również takie, które naruszają przepisy prawa".
Czytaj też:
MSWiA przejmie Obywateli RP? Sprawą zajmie się sądCzytaj też:
"Jeszcze w Dudę!". Zachęcali niepełnosprawnego do rzucania jajkami w portrety polityków PiS