Włodzimierz Czarzasty stwierdził, że krytyka jaka na niego spadła ze strony opozycji jest nieuzasadniona, gdyż – jego zdaniem – między PiS a PO zasadniczo nie ma większych różnic. Polityk przekonuje, że obie partie mają podobne spojrzenie na państwo.
– Wszyscy mnie walą za to, że ośmielam się powiedzieć coś złego na temat PO. A jaka to jest różnica w podejściu do samorządności, jeśli pan Schetyna przywozi kandydata w teczuszce a pan Kaczyński dzwoni do marszałka Sejmu i mówi a pensje samorządowców mają być takie a takie? – mówił przewodniczący SLD w programie Wirtualnej Polski.
Czytaj też:
Czarzasty do Schetyny: Nie kłam, oszukańcu
"Ja raczej pomników bronię"
Czarzasty krytycznie odniósł się ponadto do tych polityków, którzy opowiadają, że w przyszłości będą chcieli usunąć pomnik smoleński. Polityk określił, że takie zapewnienia to są "marne opowieści".
– Bez względu czy tam by było nazwisko Jerzego Szmajdzińskiego, z którym bylem najbliżej z tych osób, które zginęły, czy nie, to ja raczej pomników bronię – mówił, dodając, że sam pomnik ma wielu zwolenników i od czasu katastrofy można go było postawić "ze 20 razy".
Czytaj też:
"Będę robił to, co uważam za słuszne". Czarzasty odpowiada na zarzuty opozycji. Poszło o "Woronicza 17"Czytaj też:
"Nie będę bojkotował żadnego dziennikarza". Czarzasty apeluje do polityków: Nie dajecie sobie rady z wywiadami, to nie chodźcie na nie