LinkedIn to międzynarodowy serwis społecznościowy, specjalizujący się w kontaktach zawodowo-biznesowych. Pojawiają się tam ogłoszenia osób poszukujących pracy i pracodawców, którzy poszukują pracowników.
Właśnie na stronach tego serwisu pojawiła się seksistowska oferta "oddania" asystentki. "Jestem zmuszony oddać, a zarazem polecić asystentkę Studentka germanistyki z płynnym niemieckim i angielskim, odpowiedzialną i sumienna" – napisał w poście Pan Piotr (pisownia wpisu oryginalna). Gorsze jednak niż samo "ogłoszenie" okazały się komentarze innego użytkownika serwisu – Pana Marcina, pracownika firmy Panasonic.
"Pod ogłoszeniem dotyczącym polecenia asystentki pan Marcin (pracownik Panasonic - red.) zapytał »a dobrze się bzyka?« (i dodam, że na jednym pytaniu nie poprzestał). Obrzydliwie seksistowski i znieważający nie tylko tę studentkę, ale kobiety ogółem, komentarz" – opisała całą sytuację dziennikarka Olivia Drost.
Kobieta umieściła na Twitterze zdjęcia konwersacji, zwracając się m.in. do pracodawcy mężczyzny, z pytaniem o „standardy i zasady rekrutacji" jakie panują w firmie Panasonic. "Zamierzam się tego dowiedzieć. I zamierzam,żeby firma Panasonic dowiedziała się o tych komentarzach. Albo inaczej-nie zamierzam, po prostu jutro to zrobię" – napisała Drost i faktycznie dzięki interwencji kobiety, firma szybko odniosła się do sprawy, ostro krytykując zachowanie swojego pracownika.
Jak czytamy w oświadczeniu Panasonic, firma wypowiedzi Pana Marcina określa jako "nieakceptowalne" i deklaruje "podjęcie stosowanych kroków zmierzające do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji".
Cała treść oświadczenia firmy Panasonic
Warszawa 23.05.2018 – W związku z niestosownymi wypowiedziami pracownika firmy Panasonic Marketing Europe GmbH, oddział w Polsce, umieszczonymi dzisiaj w serwisie społecznościowym Linkedin.pl, oświadczamy, że wyrażone w nich opinie są prywatnym stanowiskiem Pana Marcina Anteckiego i w żaden sposób nie odnoszą się do wartości i postaw reprezentowanych przez firmę Panasonic w Polsce i na świecie.
Proces rekrutacji w firmie Panasonic przebiega na podstawie kwalifikacji zawodowych, a nie ze względu na płeć, poglądy, kolor skóry czy przekonania. Tym bardziej treść wypowiedzi uderzająca w tak delikatną sferę w stosunku do jakiejkolwiek osoby, a w tym przypadku kobiety jest dla nas jako firmy o wysokiej kulturze organizacyjnej zachowaniem nieakceptowalnym.
Podejmiemy stosowne kroki zmierzające do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji i dołożymy wszelkich starań, aby podobne zdarzenia nie miały miejsca w przyszłości.