Kaczyński był ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym w latach 2000-2001 w rządzie Jerzego Buzka. Według "Wyborczej" Kaczyński wypowiadał się w sprawie, za którą skazano Tomasza Komendę i miał "dociskać" prokuraturę, aby postawiła mu zarzuty.
Czytaj też:
"Gazeta Wyborcza" atakuje Lecha Kaczyńskiego. Jaki: To obrzydliwa manipulacja
"Po ujawnieniu wstrząsających nacisków LK na prokuraturę celem oskarżenia niewinnego (bo potrzebny był sukces) wszystkie pomniki Lecha Kaczyńskiego powinny zostać zdemontowane. Została popełniona zbrodnia sądowa" – napisał na Twitterze były wicepremier Roman Giertych.
Tomasz Komenda odsiedział 18 lat z 25-letniego wyroku za gwałt i zabójstwo 15-letniej Małgorzaty K. W połowie marca wyszedł na wolność, a miesiąc później ostatecznie uniewinnił go Sąd Najwyższy. Mężczyzna będzie domagał się co najmniej 10 mln zł odszkodowania.
Czytaj też:
"Rz": Nowy wątek w sprawie Tomasza Komendy