Czas pogardy
Skąd tak surowa ocena największych zwolenników Prawa i Sprawiedliwości? Jest ona spowodowana przede wszystkim ostatnim protestem osób niepełnosprawnych. Prof. Mikołejko twierdzi, że ten protest dowodzi, że zarówno PiS, jak i jego najwierniejsi wyborcy sś przepełnieni pogardą względem swych przeciwników i oponentów. – Polska nieczuła. Mieliśmy do czynienia z pogardą, Ta Polska jest Polską pogardy – mówił filozof w programie Lisa na portalu Onet.pl
Prof. Mikołejko przyznał, że "Polska pogardy" nie jest ideałem wszystkich zwolenników PiS-u. Jednak jgo zdaniem wyborcy partii Jarosława Kaczyńskiego są rządzeni "interesem emocjonalnym". – On jest często ważniejszy od ekonomicznych interesów. Poczucie, że mój los może nie uległ poprawie przez tę władzę, ale dobrze jest tym redaktorom, prawnikom, elitom, którym nareszcie się dzieje krzywda – przekonywał.
Jak naziści?
Prof. Mikołejko twierdzi, że elektorat PiS "ucieka od wolności". Jego zdaniem wyborcy partii Jarosława Kaczyńskiego żyją w ciągłym lęku o siebie samego i najbliższych, boją się inności.
– Każdy elektorat uciekający od wolności potrzebuje emocji. Na tej zasadzie nazizm zbudował swoją pozycję. Nazizm został zbudowany przez ludzi, którzy uciekli od wolności, dając władzę silnemu człowiekowi – przekonuje.
Jego zdaniem Polska Prawa i Sprawiedliwości jest "Polską Ludową pokropioną wodą święconą".
Czytaj też:
Tomasz Lis przeprasza wydawcę "Do Rzeczy"Czytaj też:
Stuhr pisze do premiera. "Mam wrażenie, że Pan i Pańska formacja czujecie do mnie pogardę"