Były minister kultury: Obawiam się o czystość wyborów

Były minister kultury: Obawiam się o czystość wyborów

Dodano: 
Kazimierz Michał Ujazdowski, Grzegorz Schetyna
Kazimierz Michał Ujazdowski, Grzegorz Schetyna Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Obawiam się o czystość tych wyborów, dlatego że mamy atmosferę totalnej walki, wasalizacji administracji, zniszczenia służby cywilnej. Można sobie wyobrazić w tej sytuacji taki mechanizm, taką dynamikę, w której wybory nie będą czyste – mówił w Radiu Zet europoseł Kazimierz Ujazdowski, kandydat PO na prezydenta Wrocławia.

Ujazdowski, niegdyś działacz PiS-u podkreślał, że zawsze był rzecznikiem „wolności jako takiej”.– Mogę się wylegitymować tym, że przed TK broniłem bardzo skutecznie wielu wolności obywatelskich. Zadeklarowałem też bardzo wyraźnie, że Wrocław będzie przestrzenią wolności. Dobrym domem dla wszystkich poza tymi, którzy niosą nienawiść – chwalił się polityk. Podkreślał, że jako minister kultury podejmował decyzje, „nie biorąc pod uwagę żadnego kryterium światopoglądowego”.

Czytaj też:
Ujazdowski poprze program in vitro we Wrocławiu? Polityk zabrał głos

"Po 2015 roku stały się rzeczy nadzwyczajne"

Gdy prowadzący Konrad Piasecki przypomniał mu, że o czasach PO Ujazdowski mówił, iż to „system,który zachęca do niekompetencji i nieodpowiedzialności.(...)To monopol rządów szkodliwych i biernych”. Polityk odparł, że w Polsce po 2015 roku stały się „rzeczy nadzwyczajne”. – Był pan jednym z dwóch dziennikarzy, którzy przepytywali mnie w momencie, w którym broniłem Trybunału Konstytucyjnego. Nie odczułem, żeby pan kwestionował autentyczność mojej obrony. To są rzeczy absolutnie nadzwyczajne. Opozycja powinna mieć nowatorski, świeży, nowy pomysł na Polskę, wierzę, że to będzie miała, ale słabości PO są niczym w stosunku do tego, co się dzieje po 2015 r. – ocenił Ujazdowski.

Zapytany o to, czy uważa, że PiS, Jarosław Kaczyński i obóz rządzący byliby gotowi sfałszować te wybory, odparł, że „w ramach totalnej walki” wszystko potrafi sobie wyobrazić. – Obywatelska kontrola nad wyborami jest bardziej pożądana niż kiedykolwiek wcześniej – zaznaczył.

Czytaj też:
Posłanka PiS o Ujazdowskim: "Kazio Wędrowniczek". To problem Schetyny

"Nowoczesna ma prawo do własnych uczuć"

Odniósł się także do sytuacji we Wrocławiu i do faktu, że jest kandydatem tylko PO, a nie całej Platformy Nowoczesnej Zjednoczonej Koalicji Obywatelskiej. - Nowoczesna ma prawo do własnych uczuć. Nowoczesna jest w obozie Jacka Sutryka, tzn. w obozie ludzi, którzy chcą aby wszystko zostało po staremu. To jest bardzo dziwne porozumienie, którego głównym spikerem jest Włodzimierz Czarzasty, lider SLD – mówił. Dodał, że jego nic nie łączy z politykiem, którzy każe nam chwalić twórców stanu wojennego. – To naprawdę nie pasuje do Wrocławia, do miasta wolności i wzajemnego szacunku, do miasta solidarności – zaznaczył.

Źródło: Radio Zet
Czytaj także