Prezydent z Krakowa. Raport specjalny o nowym prezydencie.

Prezydent z Krakowa. Raport specjalny o nowym prezydencie.

Dodano:   /  Zmieniono: 
Andrzej Duda zrealizował polską wersję amerykańskiego mitu – „od biedaka do milionera”. Nieznany wcześniej naukowiec w ciągu 10 lat zawędrował na najwyższy urząd w państwie. W najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy” – wszystkie twarze nowej prezydentury

Za kilka dni 43-letni prawnik z Krakowa złoży przysięgę prezydencką na wierność Konstytucji RP. Niedługo później Andrzej Duda wraz z rodziną zamieszka w Pałacu Prezydenckim. Zapowiada, że jego urzędowanie w odróżnieniu od poprzednika ma być aktywne. Jeszcze w sierpniu Duda zamierza złożyć swój pierwszy projekt: ustawę obniżającą wiek emerytalny, a najpóźniej we wrześniu projekt w sprawie podniesienia kwoty wolnej od podatku. Historia Andrzeja Dudy jest zarazem historią jednej z najszybszych i bez wątpienia najbardziej spektakularnych karier politycznych w III RP. W ciągu niespełna dekady szerzej nieznany naukowiec, wykładowca prawa na Uniwersytecie Jagiellońskim, sięgnął – poczynając od stanowiska wiceministra sprawiedliwości – politycznego szczytu i fotela prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Kampanię prezydencką zaczynał od sondażowych 10 punktów procentowych poparcia, by ostatecznie w obu turach przekonująco wygrać z prezydentem Bronisławem Komorowskim. Jak wyglądała polityczna kariera Andrzeja Dudy – w najnowszym wydaniu tygodnika „Do Rzeczy”.

Na łamach „Do Rzeczy” także – nowa Pierwsza Dama. Agata Kornhauser-Duda lubi ludzi, budzi sympatię. I lubi decydować – znajomi rodziny twierdzą, że to ona w tym małżeństwie dokonywała wielu wyborów. Agata Kornhauser-Duda odmawia wywiadów. Podczas kampanii opublikowano z nią tylko jedną rozmowę… w oficjalnej gazetce promującej kandydaturę męża. O przyszłej pierwszej damie z powściągliwością mówią też inni. Postaram się być dobrą pierwszą damą – obiecywała podczas wieczoru wyborczego po zwycięstwie męża. Atutów, które mogą pozwolić zrealizować tę obietnicę, ma sporo: urodę, elegancję, wykształcenie, a zwłaszcza znajomość języków. Więcej o Pierwszej Damie – w nowym „Do Rzeczy”.

Osobiście chciałbym, aby była to prezydentura uczciwa. Czyli taka, w której prezydentowi nie brakuje odwagi mówienia także o kontrowersyjnych sprawach. Żeby prezydent mówił to, co myśli, choć wiem, że często politykom to się nie opłaca. (…) Życzyłbym sobie również, żeby prezydentura Andrzeja Dudy była aktywna – mówi w rozmowie z „Do Rzeczy” Jacek Sasin, współpracownik prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Trudno wyobrazić sobie, by 6 sierpnia zdarzyło się w polskiej polityce coś, co przyćmi zaprzysiężenie Andrzeja Dudy na nowego prezydenta RP. Niezależnie od sympatii politycznych wszystkie strony politycznego sporu uznają ten moment za początek nowej epoki w polskiej polityce – pisze na łamach „Do Rzeczy” Piotr Semka. I analizuje, jakie nadzieje będą tego dnia poruszać umysły jego „żelaznych” wyborców z PiS? Jakie oczekiwania będą mieć ci z wyborców Pawła Kukiza, którzy poparli go w drugiej turze, a jakie Polacy stojący poza ostrymi politycznymi sporami? I wreszcie – co z wyborcami Bronisława Komorowskiego.

Ponadto w nowym „Do Rzeczy”:

- Dla jednych wzór prężnego biznesmena i filantropa. Dla innych oligarcha wykorzystujący polityczno-biznesowe powiązania. Najbogatszy Polak zmarł nagle, tuż przed realizacją interesu, który uczyniłby go jednym z najpotężniejszych ludzi w Europie.

- Właściciele Grupy Famur zostali uniewinnieni w głośnej sprawie dotyczącej komisji majątkowej. Twierdzą, że przez działania prokuratury stracili miliony. I pracują nad projektem, który ma chronić przedsiębiorców przed niszczeniem ich przez organy państwa.

- Polaków za granicą zatrzymują nie tylko lepsze warunki materialne. Do ojczyzny wracać nie chcą, bo mają dość cwaniactwa, egoizmu, braku szacunku. Opowiedzieli o tym autorowi książki „Pokolenie bez granic”.

- W Finlandii udało się zmniejszyć umieralność na choroby serca o 80 proc. W Polsce rząd dopiero pod koniec kadencji zainteresował się ustawą o zdrowiu publicznym. Nawet optymiści nie wierzą jednak, że powtórzymy sukces Finów.

- Dlaczego Łysiak zdecydował się zamieścić w mocno upolitycznionym „Tygodniku Lisickiego” artykuł właśnie o jabłku? To chyba oczywiste — bo jabłko stało się u nas ostatnio gorącym politycznym problemem, zaś masowe spożywanie rodzimych jabłek hagiografowano od początku konfliktu polsko–rosyjskiego jako czytelną demonstrację patriotyczną wymierzoną we Władimira Groźnego.

- Ustawa o uzgodnieniu płci, którą przyjął w minionych tygodniach Sejm, to tylko krok na drodze wielkiej rewolucji. Jej celem jest totalna destrukcja fundamentów życia społecznego.

- Polska Ludowa chciała, by robotnicy nie tylko wykonywali plan, lecz także podobnie jak inteligencja wyjeżdżali na urlopy. Tak powstała instytucja wczasów pracowniczych.

- Tour de Pologne to dziś impreza, którą nasz kraj może się szczycić. Wyścig właśnie ruszył w Polskę – już po raz 72.

Nowy numer „Do Rzeczy” w sprzedaży od poniedziałku, 3 sieprnia 2015. Tygodnik „Do Rzeczy” można już czytać – jako jeden z pierwszych polskich tytułów - w popularnej na całym świecie aplikacji Kiosk Google  Play (Google Newsstand), która umożliwia między innymi dodawanie własnych notatek do tekstów. Tygodnik „Do Rzeczy” jest również dostępny w wersji cyfrowej u dystrybutorów prasy elektronicznej, m.in. w Nexto (http://www.nexto.pl/e-prasa/tygodnik_do_rzeczy_p35465.xml?archival), e-Kiosk (http://www.e-kiosk.pl/index.php?page=issue&id_issue=89576) oraz w aplikacji WPROST KIOSK odpowiednio dla:  
- systemu Android: (https://play.google.com/store/apps/details?id=com.paperlit.android.wprost)
- systemu iOS (https://itunes.apple.com/pl/app/wprost-kiosk/id459708380?mt=8).
„Do Rzeczy” jest również dostępne w wersji dźwiękowej w Audiotece.

Cały artykuł dostępny jest w 32/2015 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także