Wilk: Oni zachowali się jak idioci albo agenci Mosadu

Wilk: Oni zachowali się jak idioci albo agenci Mosadu

Dodano: 
Jacek Wilki w Sejmie
Jacek Wilki w Sejmie Źródło: PAP / Leszek Szymański
Jeżeli tak ma wyglądać proces stanowienia prawa w Polsce, to Sejm jest niepotrzebny - w ten sposób poseł Jacek Wilk odniósł się do sposobu procedowania nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.

Polityk był gościem porannej audycji TOK FM, gdzie odniósł się do stylu w jakim partia rządząca wprowadziła zmiany w ustawie o IPN. Jacek Wilk zaznaczył iż od samego początku wskazywał błąd w ustawie. Jak jednak podkreślił, można go było poprawić normalnie, "przy świetle dziennym". – Jeżeli tak ma wyglądać proces stanowienia prawa w Polsce, to Sejm jest niepotrzebny – ocenił.

Poseł skomentował także doniesienia mówiące, że jedno z kluczowych spotkań pomiędzy politykami Polski i Izraela ws. zmian w ustawie odbyło się w siedzibie Mosadu (izraelska agencja wywiadowcza - red.). Jacek Wilk poinformował, że zwróci się do premiera Mateusza Morawieckiego z zapytaniem kto z ramienia Polski prowadził te rozmowy.

twitter

– Dziś złożę interpelację do premiera Morawieckiego. Zażądam podania informacji, kim byli ci polscy parlamentarzyści. Oni zachowali się jak idioci albo jak agenci Mosadu – mówił gość TOK FM.

Złożenie interpelacji w tej sprawie poseł zapowiadał wcześniej za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter.

twitterCzytaj też:
Będzie kolejna nowelizacja ustawy o IPN. Jakubiak: Czuję się zdradzony
Czytaj też:
Lisicki o nowelizacji ustawy o IPN: To kompletnie przegrana wojna o pamięć. To forma kapitulacji

Źródło: Twitter / TOK FM
Czytaj także