Straż przerywa poszukiwanie pytona

Straż przerywa poszukiwanie pytona

Dodano: 
Wylinka pytona tygrysiego nad Wisłą
Wylinka pytona tygrysiego nad WisłąŹródło:TVP
Jak informuje portal Onet, służby przerywają poszukiwania pytona tygrysiego, który od kilku dni grasuje w okolicach Warszawy.

Decyzją mazowieckiego komendanta straży pożarnej służby odstępują od akcji – dowiedział się Onet. Jeśli pojawią się nowe sygnały o tym, że ktoś widział węża, poszukiwania zostaną wznowione – zaznacza w rozmowie z Onetem komisarz Jarosław Sawicki z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.

Oficer prasowy Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej wyjaśnił, że po zasięgnięciu opinii u eksperta od gadów, służby przerwały akcję poszukiwania pytona.Chodzi o fakt, że jest zbyt zimno by wąż wyszedł ze swojej kryjówki. Nawet jeżeli zostawia jakieś ślady, to ich odnalezienie nie będzie możliwe z uwagi na ulewne deszcze.

Tymczasem FAKT24 wskazuje, że gada wciąż poszukuje fundacja Służba Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska. – My nadal prowadzimy działania. Nie odstępujemy od akcji poszukiwawczej, bo dowody na obecność węża są niezbite. Mam na myśli wylinkę i znalezione ślady. Potwierdzili to eksperci. Nadal będziemy reagować na wszystkie sygnały o obecności pytona – mówi Dawid Fabijański z Animal Rescue.


Wszystko zaczęło się tydzień temu, gdy w miejscowości Gassy pod Warszawą znaleziono zrzuconą wylinkę pytona. Od tego czasu prowadzone były intensywne poszukiwana zwierzęcia, jednak bezskutecznie. W akcję włączył się także detektyw Krzysztof Rutkowski. W mediach pojawiały się często sprzeczne doniesienia dotyczące tego, gdzie może przebywać gad.

Czytaj też:
Bezskuteczne poszukiwania pytona. Do pomocy wkracza detektyw Rutkowski

Źródło: Onet.pl / FAKT24
Czytaj także