"Potrzebuję pomocy. Muszę być ewakuowany. Siergiej poleciał. Zostałem na ścianie bez ekwipunku" – sygnał SOS o takiej treści nadał kilka dni temu wspinacz Aleksander Gukow. Do wypadku na północnej grani szczytu Latok I (7145 m), jednego z najwyższych w grupie Panamah Muztagh z pasma Karakorum (Pakistan), doszło 25 lipca. Glazunow spadł, a Gukow został bez ekwipunku niezbędnego do wspinaczki.
W odpowiedzi na sygnał Gukowa, władze zorganizowały akcję ratunkową. Jak podają ratownicy, do akcji włączono dwa pakistańskie śmigłowce wojskowe, które jeszcze nigdy nie brały udziału w akcji na takiej wysokości. Wspinacz został przetransportowany do szpitala w Skardu, gdzie udzielono mu pomocy medycznej.
Czytaj też:
Jeden ze wspinaczy spadł, drugi został bez ekwipunku. "Potrzebuję pomocy"