W zeszłym tygodniu Platforma Obywatelska rozpoczęła akcję z billboardami i hasłem "PiS wziął miliony, a wszystko drożeje". Partia Jarosława Kaczyńskiego odpowiedziała na to banerami z hasłem "PiS odebrał złodziejom miliony i dał je dzieciom".
Czytaj też:
Walka na billboardy. Szef sztabu PiS podziękował internautom
W poniedziałek Stanisław Tyszka przesłał pisma do Grzegorza Schetyny i Jarosława Kaczyńskiego, w którym poprosił o podanie kosztów akcji billboardowych PO i PiS, a także o informację, czy sfinansowano je z subwencji pochodzących z budżetu państwa.
Czytaj też:
"Idiotyczne billboardy". Tyszka apeluje do PO i PiS: Oddajcie pieniądze
"Uwaga! Odsłaniam alternatywny 'billboard' @Kukiz15, który nigdzie nie zawiśnie! Cytat z Kazika i Kultu, z piosenki 'Prosto', powinien być chyba zmodyfikowany na bez 'żadnych zahamowań', nie sądzicie? PS. Tyle PiS i PO wyciąga Wam w subwencjach i wydaje na billboardy" – napisał Tyszka na Twitterze.
Ruch Pawła Kukiza wyliczył, że PiS otrzymał z budżetu państwa 72 mln zł, natomiast Platforma – 64 mln zł. W lipcu "Rzeczpospolita" pisała, że Kukiz'15 traci rocznie ponad 7 mln zł na tym, że nie jest partią i nie dostaje subwencji.
Czytaj też:
Kukiz'15 traci kilka milionów złotych rocznie. Dlaczego?