Przypomnijmy, że zgodnie z nową ustawą o SN, sędziowie w wieku 65 lat (Gersdorf już go osiągnęła – red.) przechodzą w stan spoczynku, czyli na sędziowską emeryturę. Natomiast jeśli chcą orzekać dalej, muszą zwrócić się z taką prośbą do prezydenta. Gersdorf tego nie zrobiła. Jej zdaniem stanowisko pierwszego prezesa SN do 2020 roku gwarantuje jej konstytucja.
– Panią profesor, jej widzę i doświadczenie cenię sobie bardzo. Była świetnym sędzią – mówił w TVN24 Wiesław Johann. Dodał, że przenoszenie sędziów, którzy ukończyli 65 lat na emeryturę, uważa za złe rozwiązanie. – To jest zbyt niska granica – ocenił.
Na pytanie o usunięcie Gersdorf siłą z Sądu Najwyższego, wiceprezes KRS odpowiedział, że "nie wyobraża sobie tego". Dopytywany, "jak to się ma skończyć", stwierdził: zobaczymy. – Pani profesor jest na tyle osobą rozsądną, taktowną, że w pewnym momencie nie będzie się kopała z koniem – powiedział Johann, który w Krajowej Radzie Sądownictwa reprezentuje prezydenta.
Czytaj też:
Kandydatka do SN z dyscyplinarką. Prezydent naprawi błąd KRS?