Poruszający tekst Leszka Millera. Były premier odniósł się m. in. do skandalicznej okładki „Faktu”

Poruszający tekst Leszka Millera. Były premier odniósł się m. in. do skandalicznej okładki „Faktu”

Dodano: 
Leszek Miller
Leszek Miller Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Co siedzi w głowach ludzi, którzy produkują takie materiały. Czy chcieli więcej zarobić i pomysł z nikczemną okładką wydał im się doskonały? Czy w ten sposób ujawniali swoje preferencje polityczne? A może po prostu wyrażali rosnącą agresję i brutalizację naszego życia? – napisał w felietonie dla „Super Expressu” były premier, Leszek Miller.

Był to pierwszy felieton od śmierci syna byłego premiera. Leszek Miller odniósł się w nim do wielu wyrazów solidarności, których doświadczył po niewątpliwej tragedii, która go spotkała.

Napisał, że krzepiące jest, że przynajmniej na chwilę zniknęły podziały polityczne: „Swoje wsparcie i żal w różny sposób wyrazili m.in: Andrzej Duda, Donald Tusk, Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Mateusz Morawiecki, Jan Krzysztof Bielecki, Waldemar Pawlak, Beata Szydło, Włodzimierz Cimoszewicz, Jarosław Gowin, Beata Kempa, a także wszyscy eurodeputowani SLD” – czytamy w felietonie byłego premiera i lidera SLD.

Miller podkreślił, że szczególnie zapamiętał telefon od papieskiego jałmużnika, kardynała Konrada Krajewskiego, który zapewnił o wspólnej modlitwie z papieżem Franciszkiem i przekonywał, że Kościół jest „szpitalem polowym”, który jest otwarty na wszystkich, których pokrzywdził los.

Jak napisał Leszek Miller, Obok tysięcy krzepiących świadectw współczucia i pamięci był jeden, „ale znaczący” wyjątek, czyli skandaliczna okładka dziennika „Fakt”. Przypomnijmy, że po okładce z Leszkiem Millerem i jego synem oraz po fali oburzenia z nią związanej, redaktor naczelny tabloidu, Robert Feluś zrezygnował z funkcji.

„Warto się zastanowić, co siedzi w głowach ludzi, którzy produkują takie materiały. Czy chcieli więcej zarobić i pomysł z nikczemną okładką wydał im się doskonały? Czy w ten sposób ujawniali swoje preferencje polityczne? A może po prostu wyrażali rosnącą agresję i brutalizację naszego życia? – napisał były premier.

„W debacie publicznej nikt już się nie krępuje rosnącą nienawiścią i brakiem szacunku dla drugiego człowieka. Poprzez różne akty agresji trwa swego rodzaju testowanie, ile jako społeczeństwo jesteśmy jeszcze w stanie wytrzymać” – czytamy w felietonie byłego premiera dla "Super Expressu".

Leszek Miller zapowiedział, że złoży pozew przeciwko dziennikowi „Fakt”. Leszek Miller jr, syn byłego premiera zmarł pod koniec sierpnia. Najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Miał 48 lat.

Czytaj też:
"Synu, dlaczego odszedłeś?". Przejmujący wywiad z Millerem

Źródło: "Super Express"
Czytaj także