Jak ustaliła Wirtualna Polska, Łapiński przesłał do szefowej Kancelarii Prezydenta Haliny Szymańskiej pismo, w którym prosi o niewypłacanie mu odprawy w wysokości trzech pensji. Jak zaznacza portal, chodzi o kwotę ok. 25 tys. zł netto. Swoją decyzję uzasadniał podjęciem nowej pracy. W osobnym piśmie Łapiński miał zwrócić się do prezydenta o rozwiązanie umowy o pracę za porozumieniem stron.
Krzysztof Łapiński był rzecznikiem Andrzeja Dudy od maja 2017 roku. Jego poprzednik, Marek Magierowski, również odszedł z prezydenckiej kancelarii na stanowisko wiceszefa MSZ. Potem został ambasadorem RP w Izraelu.
Łapiński przed pracą w Pałacu od 2015 roku, pełnił mandat poselski jako poseł Prawa i Sprawiedliwości, był współautorem kampanii wyborczych tej partii.
– Praca dla prezydenta była dla mnie ogromnym zaszczytem i wielkim wyzwaniem. To była dla mnie wielka przygoda, to był dla mnie świetny czas. Zawsze będę bardzo miło wspominał pracę dla Andrzeja Dudy. Skończyłem 40 lat, to dobry czas na odważne decyzje. I jak to w życiu bywa, teraz jest czas na nowe wyzwania, nowe plany i projekty – przekazał Łapiński w rozmowie z "Rzeczpospolitą".
Czytaj też:
Łapiński: Uważam Andrzeja Dudę za bardzo dobrego prezydentaCzytaj też:
Łapiński rezygnuje z funkcji rzecznika Andrzeja DudyCzytaj też:
Łapiński: Polityka to nie jest zabawa