Ok. godz. 13 w warszawskim metrze mężczyzna rzucił się pod nadjeżdżający pociąg. W rozmowie z Polskim Radiem 24, rzecznik ZTM potwierdził, że było to samobójstwo.
– Na miejscu jest prokurator, który zbada okoliczności zdarzenia – przekazała Anna Bartoń, rzecznik prasowy metra, w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl. Nie wiadomo, dlaczego mężczyzna zdecydował się na tak dramatyczną decyzję.
W wyniku samobójstwa wstrzymany został ruch na pierwszej linii metra na odcinku Wilanowska - Centrum. Zostały również uruchomione dodatkowe autobusy, które mają rozładować zator w komunikacji. Dodatkowe autobusy linii "Z" mają zatrzymywać się w pobliżu stacji metra.
Pociągi na pierwszej linii metra mają kursować między stacjami Kabaty – Wilanowska oraz Młociny – Świętokrzyska.
Czytaj też:
Nożownik w warszawskim metrzeCzytaj też:
Trzaskowski planuje linie metra
Źródło: Polskie Radio 24, TVP Info