OD RZECZY: Ranking wpadek i absurdów

OD RZECZY: Ranking wpadek i absurdów

Dodano: 
Od Rzeczy
Od Rzeczy
OD RZECZY || Nowy rzecznik Andrzeja Dudy orzekł, że prezydentura, mimo iż jeszcze trwa, jest wybitna. Ostatnie wydarzenia potwierdzają to w całej rozciągłości. Wybitny Prezydent tak podniósł Polskę z kolan, że już nie rezygnuje ze stania. Nawet w Białym Domu. Ten fakt poruszył polską scenę polityczną. Ba, rozgrzał ją do czerwoności.

Galeria:
MEMY - Od Rzeczy - 15-21.09.2018

1 Andrzej Duda w USA

Zdjęcie z podpisywania deklaracji przez Wybitnego Prezydenta oraz Donalda Trumpa, zdominowało polskie życie polityczne. Na zdjęciu prezydent Polski dumnie stoi przy biurku, a prezydent USA dumnie siedzi na krześle. Opozycja wieszczy upadek wszystkiego, Cejrowski modli się o ratunek dla Polski, a rzecznik prezydenta uspokaja – tym razem nie było rozmowy o bigosie. Hmm każdy z nich zdaje się mieć rację.

2 Duda oszukiwał botami

To było od początku wiadome. Przecież to niemożliwe, żeby jakiś Andrzej Duda pokonał Bronisława Komorowskiego w uczciwych wyborach. To musiały być boty. Zapewne ruskie – dodajmy… Oderwanie red. Czuchnowskiego od rzeczywistości powala i nie wróży najlepiej opozycyjnej stronie w zbliżających się wyborach. Bo domyślam się, że to co podaje „Wyborczej” tam jest nadal brane za prawdę objawioną.

3 Prawy Guział lewym obliczem Jakiego

Prawy Patryk Jaki zaprezentował swojego kandydata na wiceprezydenta – to Piotr Guział. I się zaczęło. Lewica się oburza, że Guział zdradził lewicowe ideały. Prawica się oburza, że Jaki zdradził ideały prawicowe. Krytyka jest zupełnie nieuzasadniona. Przecież to oczywiste, że po to głosuje się na prawicowego kandydata na prezydenta, aby mieć lewicowego wiceprezydenta. To logiczne.

4 Zoologiczny antyklerykalizm

„Gazeta Wyborcza” nie zwalnia tempa. Gdyby ktoś we wtorek wszedł na główną stronę GW, to by zobaczył, że na siedem głównych tekstów tam zamieszczonych, wszystkie były poświęcone Kościołowi. Na obsesję nie poradzisz. Takie rzeczy się leczy.

5 „Klientów z PiS nie obsługuję”

Wojownicy o demokrację nie biorą jeńców. Jeden z nich zaczaił się w sklepie Żabka w Ostrowie Wielkopolskim. Mężczyzna oznajmił, że nie będzie obsługiwał klientów, którzy popierają PiS. Gratulacje za pomysł. Wypada życzyć wytrwałości. Bo zrozumiałym jest, że gdy jeden ze sfrustrowanych pisowców wybije szybę i sklep po prostu okradnie, to sklepikarz-demokrata nie wezwie pisowskiej policji na pomoc.

6 Faszyzm, wszędzie faszyzm

Agnieszka Holland oznajmiła, że Telewizja Publiczna znajduje się już na granicy faszyzmu. Pozazdrościć wyobraźni. Artystom jest potrzebna.

7 Efekt Putina

Pozostając w oparach absurdu – Leszek Balcerowicz odkrył tajemnicę sukcesu PiS. To po prostu „efekt Putina”. Tylko co nas czeka po ewentualnym zwycięstwie PiS w przyszłym roku? Efekt Stalina? Lenina? Aż strach pomyśleć, gdzie myślami zawędruje prof. Balcerowicz.

8 Aleksander „Abstynent” Kwaśniewski

To nie żart. To prawda. To koniec pewnej epoki. Przynajmniej w polskiej polityce. Przynajmniej jej memicznej odnogi. Zaniepokojonych jednak uspokajamy – polityka to niewyczerpane źródło memów. Natura nie znosi próżni. Ryszard Petru i Rafał Trzaskowski już zadbają, by w przyszłości nie zabrakło śmiesznych obrazków w Internecie. Taka ich rola. Każdy dźwiga swój krzyż.

Swoją drogą należy zauważyć, że niełatwo będzie załatać dziurę po prezydencie Kwaśniewskim. Nie nastraja optymistycznie deklaracja ministra Szczerskiego, który poinformował, że prezydent Duda jest tak zapracowany, że aż piwo się przeterminowało. Niewątpliwie świadczy to o wybitności tej prezydentury (oraz wybitności doradców Andrzeja Dudy), ale internet cierpi na tej abstynencji.

9 Kopacz żyje PiS-em

Ewa Kopacz będąc gościem RMF FM dostała pytanie, czy cały czas rozmawia z Donaldem Tuskiem. Jej odpowiedź właściwie ciężko streścić, to trzeba zobaczyć. Dość powiedzieć, że Ewa Kopacz to jednak niesamowita kobieta. Udowodniła, że mówiąc na absolutnie dowolny temat, jest w stanie wylać wiadro pomyj na PiS.

10 Lubnauer pasztetem, Czarzasty ogórem

Do przedziwnej wymiany zdań doszło między Włodzimierzem Czarzastym a Katarzyną Lubnauer. Szef SLD nazwał Nowoczesną „pasztetem, który jest rozsmarowany na kanapce zjadanej przez Schetynę". Lubnauer nie pozostała mu dłużna i określiła Czarzastego mianem… kiszonego ogórka. W opozycji coraz ciekawiej. Ponoć w miarę spadających sondaży menu polityczne zaostrza się.

Czytaj też:
OD RZECZY: Ranking wpadek i absurdów

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także