KOD broni postkomunizmu
  • Maciej PieczyńskiAutor:Maciej Pieczyński

KOD broni postkomunizmu

Dodano:   /  Zmieniono: 
Z Tomaszem Sakiewiczem, redaktorem naczelnym „Gazety Polskiej” rozmawia Maciej Pieczyński

Maciej Pieczyński: Sąd Najwyższy skrytykował propozycję nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym…

Tomasz Sakiewicz: Najciekawsze jest to, że zapewne sędziowie SN nie zdążyli nawet tego projektu dokładnie przeczytać. Sąd Najwyższy niejednokrotnie się kompromitował. Są dowody na to, że wydawał wyroki za pieniądze, sędziowie byli oskarżani o współpracę z mafią… Oni mają tyle na sumieniu, że będą walczyć do upadłego przeciwko jakimkolwiek zmianom układu politycznego w Polsce. Jednakże część środowisk prawniczych w sporze o TK przyznaje rację PiS, ale media głównego nurtu nagłaśniają tylko te opinie, które potwierdzają ich antyrządową narrację. (...)

„To, co się dzieje, to zwykła próba elit systemu postkomunistycznego”– pisał pan w „Gazecie Polskiej”. Czy to nie uproszczenie? Trudno nazwać Nowoczesną i Platformę partiami postkomunistycznymi.

Nie jest prawdą, że postkomunizm skończył się w Polsce 25 października, kiedy po raz pierwszy w III RP do parlamentu nie dostał się SLD. Ten system nie ma jednolitych barw partyjnych. Postkomunę stworzyli nie tylko przefarbowani na demokratów komuniści, lecz także kapitaliści, a III RP jest przecież efektem układu tych dwóch środowisk. Polega on z grubsza na wiodącej roli elit, które nie dopuszczają do decydowania o losach państwa i społeczeństwa nikogo spoza swoich kręgów. Postkomuniści mają monopol na władzę, media i pieniądze. Są bezkarni w swoich działaniach. Nie tylko służą własnym partykularnym interesom, lecz także oferują swoje usługi obcym siłom, są ludźmi do wynajęcia dla krajów ościennych. (...)

Cały wywiad dostępny jest w 1/2016 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także