"Gazeta Wyborcza": Obrona Jerzego Urbana jest obowiązkiem

"Gazeta Wyborcza": Obrona Jerzego Urbana jest obowiązkiem

Dodano: 
Jerzy Urban na premierze "Kleru"
Jerzy Urban na premierze "Kleru" Źródło: PAP / Stach Leszczyński
Obrona Jerzego Urbana jest obowiązkiem każdego, komu na sercu leżu wolność sumienia w Polsce – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

„Gazeta Wyborcza” od lat jest – delikatnie mówiąc – krytycznie oceniana w środowiskach konserwatywnych. Dziennik ten zasłynął ocenianiem zbrodniarzy jako ludzi honoru, wściekłym atakiem na Kościół katolicki, wreszcie obroną dawnych agentów SB jako ludzi nieszczęśliwych, którym „zdarzyło się” „coś tam” podpisać.

Teraz jednak w „Gazecie Wyborczej” obrońcę zyskał nie byle kto, ale Jerzy Urban, redaktor naczelny tygodnika „Nie”. Młodszym czytelnikom przypomnijmy – Urban był rzecznikiem rządu PRL w latach 80. Głównym propagandystą stanu wojennego. Autorem nagonki na błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę.

Jego konferencje prasowe w latach 80. były masowo oglądane – przed telewizorami gromadzili się ludzie po to, by na Urbana bluzgać. Ówczesny rzecznik rządu kłamał w sprawie katastrofy w Czarnobylu – przekonywał, że żadnego skażenia nie ma.

Po 1989 roku zaczął wydawać skrajnie antyklerykalny tygodnik „Nie”. I właśnie za ilustrację w tym tygodniku został skazany – w gazecie zaprezentowany został wizerunek ośmieszający Jezusa Chrystusa. W środę sąd zdecydował, że Urban musi zapłacić karę 120 tysięcy złotych.

„Można nie lubić Urbana, można nim gardzić, ale w tej sprawie bronienie go jest obowiązkiem każdego, komu na sercu leży wolność słowa i sumienia w Polsce” – napisał autor „Gazety Wyborczej”.

Jego zdaniem wyrok na Urbana przypomina kary za karykatury Mahometa, z tym, że zamiast fatwy jest wyrok sądu. Po generale Czesławie Kiszczaku, generale Wojciechu Jaruzelskim, autorytetem „Gazety Wyborczej” jest Jerzy Urban.

Czytaj też:
Urban skazany za publikację karykatury Chrystusa
Czytaj też:
Urbany, Środy i różne Gretkowskie. Komu przeszkadzają Księża Niezłomni

Źródło: Gazeta Wyborcza / DoRzeczy.pl
Czytaj także