W swoim sejmowym wystąpieniu prezes Ruchu Narodowego odniósł się do poglądów wybranej dziś na Rzecznika Praw Dziecka Agnieszki Dudzińskiej oraz tego co dzieje się pod rządami Prawa i Sprawiedliwości w kwestii homopropagandy.
– Podczas kolejnego już spotkania w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny pani Agnieszka Dudzińska po raz kolejny nie odpowiedziała na pytanie czy jest zwolenniczką czy przeciwniczką aborcji eugenicznej – zaczął swoje wystąpienie prezes Ruchu Narodowego. – Uchyliła się także od odpowiedzi na pytania posłów i posłanek waszego klubu - Prawa i Sprawiedliwości - którzy również to pytanie zadawali – zauważył.
Robert Winnicki podkreślił, że podczas tego samego posiedzenia komisji Dudzińska potwierdziła, że jej współpracownicą jest Monika Zima. – Pani Monika Zima - bo może nie wszyscy sobie zdają sprawę - jest autorką podręcznika "Tęczowe rodziny w Polsce. Prawo a rodziny lesbijskie i gejowskie". Wydawnictwa czyjego? Kampanii Przeciw Homofobii - podkreślał poseł Ruchu Narodowego. Winnicki przyznał, że nie dziwi się, że kandydatka PiS nie jest jednoznaczna w kwestiach pryncypialnych z katolickiego punktu widzenia. – Nie dziwię się dlatego, że w najbliższy piątek w kilkuset polskich szkołach będzie "Tęczowy Piątek". Za waszych rządów. Za rządów Prawa i Sprawiedliwości. Na Węgrzech zlikwidowali właśnie gender studies, w Polsce, w polskich szkołach, pod panią minister Zalewską jest "Tęczowy Piątek", a pod rządami pana ministra Gowina cały czas jest propaganda gender studies – mówił Winnicki i dodał: Taka jest prawda o waszym pseudokonserwatywnym charakterze i o waszych rządach! To jest skandaliczne, że takie rzeczy się dzieją!".
Czytaj też:
"Tęczowy piątek". Homopropaganda w polskich szkołachCzytaj też:
Paweł Lisicki o "Tęczowym piątku": Ewidentny przykład deprawacji