Jak informuje RMF FM, Majchrowski stracił stanowisko tutora (opiekuna naukowego) studenta Kolegium Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych (MISH) na UW po tym, jak na planie zajęć swojego podopiecznego zamieścił notatkę na temat Sadurskiego.
"Ten wykładowca nie odpowiada poziomowi, który uważam za właściwy i odpowiedni dla profesora UW. W związku z tym nie akceptuję tego planu" – napisał. Majchrowski stwierdził w rozmowie z radiem, że Sadurski wypowiadał się o nim "w uwłaczający sposób".
Władze Uniwersytetu Warszawskiego uznały wpis Majchrowskiego za oburzający i zapowiedziały kroki dyscyplinarne. Z kolei Sadurski rozważa przeciwko swojemu adwersarzowi pozew i zwraca uwagę na funkcję, jaką Majchrowski pełni w SN.
– Oto ktoś, kto ma być jakby naczelnym sędzią od etyki prawniczej, wykorzystuje niewinnego studenta jako swojego zakładnika w prywatnej vendetcie przeciwko mnie – ocenił profesor.
Z kolei Majchrowski podkreślił, że Sadurski opublikował na łamach "Gazety Wyborczej" tekst, w którym napisał, że "wyższe pensje dla sędziów Izby Dyscyplinarnej SN to premia od Ziobry za ześwinienie" – informuje RMF FM.
Czytaj też:
Gersdorf przesłuchana przez zastępcę rzecznika dyscyplinarnego