Poseł PiS: Hanna Gronkiewicz-Waltz chce konflikt polityczny w Polsce przenieść na ulice Warszawy

Poseł PiS: Hanna Gronkiewicz-Waltz chce konflikt polityczny w Polsce przenieść na ulice Warszawy

Dodano: 
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy
Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent WarszawyŹródło:PAP / Jakub Kamiński
– Hanna Gronkiewicz-Waltz chce po prostu eskalacji konfliktu politycznego i przeniesienia go na ulicę. To skrajnie nieodpowiedzialna postawa włodarza miasta – mówi portalowi DoRzeczy.pl Paweł Lisiecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Hanna Gronkiewicz-Waltz daje jasny sygnał, że jej celem nie jest pilnowanie porządku, ale doprowadzenie do eskalacji konfliktu, nawet swego rodzaju prowokacji – mówi Paweł Lisiecki.

Poseł Prawa i Sprawiedliwości przyznaje, że można mieć różne zdanie na temat Marszu Niepodległości, nie znaczy to jednak, że należy go od razu rozwiązywać.

– Marsz Niepodległości ma swoich zwolenników i przeciwników. Jeżeli jednak coś odbywa się w majestacie prawa, nie powinno się tego utrudniać. Ale pozwolić w tym wypadku ludziom cieszyć się świętem 11 listopada – tłumaczy parlamentarzysta.

– Pani prezydent robi wszystko, żeby włączyć w to bieżącą politykę. Liczy na to, że sprowokuje do jakichś starć, zamieszek. To powiem szczerze jest działaniem nieodpowiedzialnym. Szalenie nieodpowiedzialnym! – nie kryje oburzenia parlamentarzysta.

– To, że Hanna Gronkiewicz-Waltz najprawdopodobniej nie utożsamia się z Marszem Niepodległości, nie zgadza się z osobami w nim idącym absolutnie nie predestynuje jej do tego, by marsz ten rozwiązywać. Oczywiście, zdarzają się różnego rodzaju wybryki chuligańskie, ale trzeba znać proporcje – mówi Paweł Lisicki. I przypomina pewne działania samej prezydent stolicy.

– Hanna Gronkiewicz-Waltz nie stawia się przed komisją weryfikacyjną. I jak na razie nikt jej jeszcze w kajdankach nie doprowadził. A komisja miałaby takie możliwości – stwierdza polityk PiS. – Podobnie z Marszem Niepodległości. Pani prezydent chce po prostu eskalacji konfliktu politycznego i przeniesienia go na ulicę. To skrajnie nieodpowiedzialna postawa włodarza miasta – podsumowuje Paweł Lisiecki.

Czytaj też:
Marsz narodowców odwołany. Ziemkiewicz: Władzuniu, jesteście żałośni

Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także