Figurski kontra Wojewódzki. "Wybacz, że podejmowałem Cię w salonie, gdzie książki nie służyły za fototapetę"

Figurski kontra Wojewódzki. "Wybacz, że podejmowałem Cię w salonie, gdzie książki nie służyły za fototapetę"

Dodano: 
Kuba Wojewódzki
Kuba Wojewódzki Źródło: PAP / Marcin Kmieciński
Michał Figurski i Kuba Wojewódzki jeszcze kilka lat temu tworzyli kontrowersyjny, choć zgrany radiowy duet. Prowadzili wspólną audycję w Radiu Eska. Później jednak ich drogi się rozeszły.

Kilka dni temu swoją premierę miała autobiografia Kuby Wojewódzkiego. Jeden z fragmentów gwiazdor TVN poświęcił dawnemu koledze z redakcji, Michałowi Figurskiemu. Wojewódzki ujawnił m.in. niewierność małżeńską Figurskiego (miał zdradzać żonę z aktorką grającą w serialu "Na dobre i na złe".

Dodatkowo stwierdził, że dziennikarz miał rzekomo "problem z byciem drugim, tym drugim od Wojewódzkiego". "Nie potrafił sobie wybaczyć, że nie jest liderem w tym duecie. Pod koniec współpracy byliśmy w takich stosunkach jak Mick Jagger i Keith Richards. Ten sam zespół, występ, ale inna garderoba, także mentalnie" – czytamy w autobiografii.

Na odpowiedź Figurskiego nie trzeba było długo czekać. " Pomimo poważnych perypetii zdrowotnych i podeszłego wieku, mnie również pamięć nie zawodzi. (...). Zawsze wolałem kumpli od pochlebców, ale nie mnie oceniać Twój gust tak bardzo zawiedziony wizytą w moim domu. Wybacz, że podejmowałem Cię w salonie, gdzie książki nie służyły za fototapetę, bo zawsze uważałem, że są do czytania, a nie pokazywania i cytowania - taki drobny, różniący nas niuans leksykalny, jakich między nami wiele. Jadalnia - nie biblioteka, mieszkanie - nie apartament, samochody - nie fury, kobiety - nie lachony, pieniądze - nie worki hajsu, robota - nie kariera, radiowy poranek - nie rzekoma polityczna misja, wspólny interes, a nie megalomania" – stwierdza Figurski. I dodaje, że "zdrada" Wojewódzkiego zniszczyła wszystko, czyli ich wspólną, radiową pracę.

Michał Figurski wskazuje, że on w swojej książce nie poświęci wiele miejsca Wojewódzkiemu: "Przykro mi, ale jestem zmuszony Cię poinformować, że mimo całej mojej do Ciebie ogromnej słabości, sympatii i sentymentu, nie znajdziesz się w niej pod literą "W", ani nawet pod "CH".

Źródło: plotek.pl
Czytaj także