Gronkiewicz-Waltz wyręczyła PiS? "Decyzja zapadła na samej górze"

Gronkiewicz-Waltz wyręczyła PiS? "Decyzja zapadła na samej górze"

Dodano: 
Marsz Niepodległości 2017
Marsz Niepodległości 2017 Źródło: PAP / Bartłomiej Zborowski
Gdyby nie decyzja prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która zakazała Marszu Niepodległości, wydałby ją wojewoda mazowiecki z PiS Zdzisław Sipiera – donosi "Wirtualna Polska".

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera zarejestrował Marsz Niepodległości organizowany 11 listopada, jako zgromadzenie cykliczne na najbliższe cztery lata. Zrobił to na podstawie nowych przepisów o zgromadzeniach wprowadzonych przez PiS w grudniu 2016 roku. Portal informuje, że w oparciu o te przepisy wojewoda mazowiecki miałby rozwiązać Marsz, a decyzję miał ogłosić w środę po południu. Miała ona zapaść kilka dni wcześniej na Nowogrodzkiej w biurze prezesa Jarosława Kaczyńskiego.

– Po tym, jak prezydent wycofał się z Marszu Niepodległości spadła na niego lawina krytyki. Trzeba było ratować sytuację. Stąd pomysł na przejęcie marszu narodowców. Decyzja zapadła na samej górze – twierdzi źródło "WP".

Według informacji "WP", decyzja Hanny Gronkiewicz-Waltz ułatwiła zadanie obozowi rządzącej. Spotkanie w Pałacu Prezydenckim mało być za to czysto kurtuazyjne, ponieważ scenariusz przejęcia Marszu Niepodległości i ustanowienia wydarzenia jako państwowego był przygotowany już wcześniej.

Czytaj też:
Pilne spotkanie prezydenta z premierem. Tematem Marsz Niepodległości

Portal twierdzi, że formalności ze strony prezydenckiej uzgadniał doradca prezydenta ds. obchodów Wojciech Kolarski na spotkaniach ze stroną rządową, którą reprezentowali m.in. szef MSWiA Joachim Brudziński i pełnomocnik rządu ds. obchodów 100-lecia Niepodległości wiceminister kultury Jarosław Sellin. W spotkaniach uczestniczył również marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

"Organizatorem (nieoficjalnie) ma być ministerstwo obrony narodowej z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem na czele. To MON ma wziąć na siebie kwestie dodatkowego zabezpieczenia marszu; do pilnowania porządku zostaną skierowane: wojsko oraz żandarmeria wojskowa. W marszu wezmą udział najwyższe władze państwowe: premier, jego zastępcy, ministrowie rządu, a także politycy z kierownictwa PiS. Niewykluczone, że w marszu będzie uczestniczył również prezes Jarosław Kaczyński. Decyzja ma zapaść dosłownie w ostatniej chwili. Praktycznie przesądzone jest przemówienie na początku marszu prezydenta Andrzeja Dudy" – czytamy.

Czytaj też:
Nagły zwrot ws. Marszu Niepodległości. Rzecznik prezydenta: Będzie marsz państwowy

Źródło: wp.pl
Czytaj także