"Za to przepraszam Polaków". Wałęsa opublikował okolicznościowy list

"Za to przepraszam Polaków". Wałęsa opublikował okolicznościowy list

Dodano: 
Lech Wałęsa
Lech WałęsaŹródło:PAP / Roman Jocher
Były prezydent Polski Lech Wałęsa napisał okolicznościowy list, który związany jest ze 100-leciem odzyskania niepodległości. Jego treść została opublikowana w "Gazecie Wyborczej" oraz w europejskich gazetach "Le Monde", "La Reubblica" i "La Vanguardia".

Były prezydent zaczął swój list od stwierdzenia, że "Polacy, Historia i Opatrzność" dali mu "przywilej udziału w wydarzeniach, które zmieniły los naszej Ojczyzny". "Przez te sto lat musieliśmy trzykrotnie odbudowywać polską państwowość. Przez połowę tych stu lat nie byliśmy państwem wolnym. Doświadczyliśmy też tego, jak łatwo utracić niepodległość. Wystarczą nieodpowiedzialni politycy w decydującym momencie" – napisał.

Lech Wałęsa przypomniał, że „Solidarność” jest częścią historii powszechnej, zaś dzięki jej etosowi bez przemocy doprowadzono do odzyskania wolności i zmiany systemu politycznego."Choć nasza transformacja dokonała się bez ofiar, nie uniknęliśmy błędów. Mimo nadzwyczajnego wysiłku Jacka Kuronia nie wykorzystaliśmy społecznego i solidarnościowego potencjału tworzonego przez nas systemu" – ocenił.

Były przewodniczący "Solidarności" stwierdził, że wzmacnianie państwa to budowa instytucji i procedur i przy tej okazji przyznał się do błędów. "Rok po roku, kadencja po kadencji, pokolenie po pokoleniu. Przez historyczną stratę czasu jesteśmy niecierpliwi. Zarówno w II, jak i III Rzeczypospolitej po jednym pokoleniu wychowanym w systemie demokratycznym zwyciężał nawyk chodzenia na skróty. Ja też mu uległem. I za to przepraszam Polaków. Dlatego wiem, że każda próba obejścia procedur jest zagrożeniem demokracji. I jej koszt zawsze przewyższa domniemane korzyści. Należało się przyjrzeć prawdziwym intencjom i ukrytym ambicjom tych, którzy zachęcali do przyspieszenia. Nie płacilibyśmy teraz tak ogromnej ceny" – napisał.

Wałęsa: Dziś z polityki i historii usuwa się fakty

Lech Wałęsa, co nie jest zaskoczeniem, krytycznie wypowiedział się o działaniach PiS. "Dziś z polityki i historii usuwa się fakty. Kompromituje ideę parlamentaryzmu. Metodycznie łamie konstytucję i demontuje państwo prawa. A to państwo prawa jest gwarantem wolności każdego z nas. Dewastacja, zwana dobrą zmianą, niszczy państwo, jego instytucje i procedury. Kłamstwo czyni narzędziem sprawowania władzy, wzmaga wzajemną nieufność i sortuje obywateli na kategorie. Po wygranych wyborach trzeba będzie naprawić nasze państwo, budując wiele jego instytucji od nowa. Niestety, usuwanie szkód społecznych zabierze nam więcej czasu niż ta władza" – czytamy.

Źródło: wyborcza.pl
Czytaj także